- Średnia cena koszyka zakupowego wzrosła we wrześniu o 5,43 zł (1,71 proc.) do 323,03 zł.
- Według raportu, największy wzrost cen odnotowano w Selgros Cash & Carry, a największy spadek w Kauflandzie.
- Najbardziej podrożał płyn do WC, szampon do włosów i herbata, a staniał żel pod prysznic.
Ceny w sklepach wystrzeliły w górę!
Z raportu ASM SFA wynika, że we wrześniu średnia cena koszyka zakupowego zawierającego podstawowe artykuły wzrosła o 5,43 zł, czyli o 1,71 proc. w porównaniu do sierpnia. Obecnie wynosi ona 323,03 zł.
Analiza ASM SFA pokazuje, że wzrost cen odnotowano w większości badanych sieci handlowych – aż w 10 na 13. W pozostałych trzech ceny były niższe niż w sierpniu, co daje cień nadziei na znalezienie okazji. Największy skok cenowy odnotowano w Selgros Cash & Carry, gdzie koszyk zakupowy zdrożał aż o 5,96 proc. Z kolei w Kauflandzie ceny spadły o 1,44 proc., co czyni go jednym z bardziej atrakcyjnych miejsc na zakupy we wrześniu.
Jak zmieniały się ceny w poszczególnych sklepach?
Auchan to jedyna sieć, w której cena koszyka zakupowego nie przekroczyła 300 zł, wynosząc 286,58 zł. Co ciekawe, to tylko 2 grosze więcej niż w sierpniu, co oznacza, że Auchan utrzymuje stabilne ceny. Na drugim miejscu pod względem atrakcyjności cenowej plasuje się Makro Cash & Carry, gdzie za ten sam zestaw produktów zapłacimy 16,30 zł więcej niż w Auchan. Trzecie miejsce zajmuje E.Leclerc z ceną wyższą o 18,67 zł.
Z drugiej strony, według autorów raportu, robiąc zakupy w Netto, trzeba przygotować się na wydatek rzędu 354,17 zł za ten sam koszyk produktów. To zdecydowanie najdroższa opcja. Warto również zwrócić uwagę na hipermarkety, które oferują najtańsze zakupy wśród tradycyjnych sieci – średnia cena koszyka wynosi tam 307,78 zł.
Dlaczego ceny rosną? Sieci przygotowują się do okresu przedświątecznego
Eksperci z ASM SFA wskazują, że wzrost cen może być związany z przygotowaniami sieci handlowych do sezonu przedświątecznego oraz wzrostem kosztów operacyjnych w czwartym kwartale. Kamil Kruk z ASM SFA zauważa:
- Wrzesień przyniósł wyraźne odbicie cen po spokojniejszym sierpniu. Widać, że sieci zaczynają przygotowywać się na wzrost kosztów operacyjnych w czwartym kwartale oraz na sezon przedświąteczny. To z kolei przekłada się na droższe produkty codziennego użytku. Podwyżki w chemii gospodarczej i kosmetykach – w tym nawet o 8 proc. – mogą wynikać z rosnących kosztów surowców oraz transportu. To segment, który reaguje szybciej na zmiany kosztów produkcji niż żywność. Dla konsumentów oznacza to, że w nadchodzących miesiącach mogą częściej szukać zamienników lub produktów marek własnych - czytamy w raporcie.
Analitycy pokusili się o stworzenie hipotetycznego koszyka zakupowego, składającego się z najtańszych produktów dostępnych w różnych sklepach. Okazuje się, że za taki zestaw zapłacilibyśmy 248 zł, czyli o 7,17 zł więcej niż w sierpniu. Z kolei, gdybyśmy zdecydowali się na zakupy w najdroższych sklepach, musielibyśmy wydać aż 385,33 zł, czyli o 6,14 zł więcej niż miesiąc wcześniej. Różnica między najtańszym a najdroższym koszykiem wynosi więc 137,33 zł.
Co konkretnie podrożało?
We wrześniu najbardziej zdrożały produkty z kategorii chemii gospodarczej i kosmetyków. Płyn do WC podrożał o 7,12 proc., szampon do włosów o 5,86 proc., a herbata o 4,55 proc. Jedynym produktem, którego cena spadła, jest żel pod prysznic (o 0,82 proc.).
W badaniu przeanalizowano ceny 40 najpopularniejszych produktów z różnych kategorii, takich jak nabiał, mięso, wędliny, ryby, chemia domowa, kosmetyki, owoce, warzywa, produkty tłuszczowe i inne. Porównano ceny tych samych marek i gramatur w 13 sieciach handlowych, zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i internetowych.

Polecany artykuł: