- Złoto osiągnęło historyczny rekord cenowy (po raz 50. w tym roku), zbliżając się do 4500 dolarów za uncję.
- Oczekiwania na dalsze obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną oraz rosnące napięcia geopolityczne (np. wokół Wenezueli) są głównymi motorami wzrostów.
- Złoto odnotowuje najlepszy rok od 1979 roku, z około 70% wzrostem ceny, napędzanym przez zakupy banków centralnych i fundusze ETF.
- Srebro drożeje jeszcze szybciej (o około 140% od początku roku), osiągając 69,62 dolara za uncję, głównie z powodu spekulacji i zaburzeń podaży.
Złoto z historycznym rekordem cenowym
Złoto po raz 50. w tym roku ustanowiło historyczny rekord, potwierdzając swoją pozycję jako kluczowej bezpiecznej przystani w okresach niepewności. We wtorkowy poranek cena kruszcu rosła nawet o 1,2 proc., zbliżając się do 4500 dolarów za uncję. W dalszej części sesji dynamika wyhamowała, a notowania spot ustabilizowały się w okolicach 4484,18 dolarów, po wcześniejszym maksimum na poziomie 4497,74 dolarów.
Stopy procentowe FED i polityka pieniężna
Jednym z głównych czynników wzrostowych są oczekiwania inwestorów wobec Rezerwy Federalnej. Po trzech dotychczasowych obniżkach stóp procentowych coraz więcej uczestników rynku zakłada kolejne luzowanie polityki pieniężnej w przyszłym roku. Taki scenariusz tradycyjnie sprzyja metalom szlachetnym, które nie generują odsetek, ale zyskują na atrakcyjności przy spadających stopach.
Dodatkowym impulsem dla notowań złota są rosnące napięcia geopolityczne, szczególnie wokół Wenezueli. Blokada tankowców przez Stany Zjednoczone zwiększyła presję na rząd Nicolasa Maduro, co przełożyło się na wzrost zainteresowania złotem jako aktywem ochronnym w czasach globalnych konfliktów.
Najlepszy rok dla złota od dekad
Od początku roku cena złota wzrosła już o około 70 proc., co stawia je na drodze do najlepszego wyniku rocznego od 1979 roku. Hossę wspierają intensywne zakupy banków centralnych oraz stały napływ kapitału do funduszy ETF zabezpieczonych złotem. Dane Światowej Rady Złota wskazują, że zasoby tych funduszy rosły niemal w każdym miesiącu, z wyjątkiem maja. Goldman Sachs prognozuje, że w 2026 roku notowania mogą wzrosnąć nawet do 4900 dolarów za uncję.
Srebro drożeje szybciej niż złoto
Równie imponująco prezentuje się rynek srebra. Cena tego metalu rosła nawet o 1,4 proc., osiągając 69,62 dolara za uncję, a od początku roku wzrost sięga około 140 proc. Zwyżki napędza spekulacyjny kapitał oraz zaburzenia podaży. Znaczna część światowych zapasów srebra znajduje się w Nowym Jorku, gdzie inwestorzy czekają na wyniki dochodzenia Departamentu Handlu USA. Dodatkowo w Chinach zapasy w magazynach powiązanych z Szanghajską Giełdą Kontraktów Terminowych spadły do najniższego poziomu od 2015 roku, co wzmacnia presję wzrostową na ceny.
