Wyższe kary dla oprawców zwierząt
Według portalu, Hiszpanie zwiększają w nowych przepisach kary dla osób znęcających się nad zwierzętami. Wyrok do półtora roku więzienia grozi prześladowcy jeżeli zwierzę będzie wymagało pomocy weterynarza. Jeżeli z kolei zwierzęcia nie uda się uratować – oprawca trafi za kratki na dwa lata. Przy szczególnie obciążających okolicznościach – nawet trzy lata pozbawienia wolności (do tej pory było to 18 miesięcy).
"Nowością jest także zapis o tym, że właściciele nie będą mogli zostawić w domu psów na dłużej niż jeden dzień a kotów na więcej niż trzy dni. Wprowadzony zostanie także zakaz eksponowania w witrynach sklepów ze zwierzętami psów, kotów oraz fretek domowych"-czytamy na portalu.
Portal informuje, że po roku od nowelizacji przepisów zakaz ma objąć także inne zwierzęta. Nie będzie dotyczył jedynie ryb, ptaków i gryzoni. Nowela ma wejść w życie od września tego roku.
W Polsce nie ma szans na zmianę prawa
Portal cytuje Annę Jaroszewicz, kierownik Schroniska dla Zwierząt Dolina Dolistówki w Białymstoku, która ocenia, że w Polsce wprowadzenie regulacji podobnego typu jest nierealne. Jej zdaniem, gdyby jakimś cudem jednak zostały wprowadzone, zakończyłoby się to masowym porzucaniem zwierząt, a już teraz sytuacja jest bardzo zła - uważa kierownik schroniska z Białegostoku.
Według polskiego prawa z kodeksu wykroczeń właściciel zwierzęcia za pozostawianie psa lub kota bez opieki nawet na kilka godzin, np. pod sklepem może być ukarany naganą lub grzywną w wysokości 1000 zł.
– Polskie prawo jest restrykcyjne, ale rzadko dochodzi do sytuacji, w której jest wykorzystywany maksymalny wymiar kary. Problemem jest również fakt, że pomimo dostępnych narzędzi nie są one wykorzystywane. Dlatego większym problemem jest przestrzeganie obowiązującego prawa i wykorzystywanie jego zapisów a nie wysokość przewidzianych w nim kar – zauważa z kolei Michael Bizuk ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt „Psitul mnie” w Zabrzu-Biskupicach w woj. śląskim.
Małgorzata Buczyńska, kierownik Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Henrykowie w woj. wielkopolskim, w rozmowie z portalem, ocenia, że dopóki polskie prawo się nie zmieni, dopóty schroniska będą przepełnione. Zacznijmy od zmiany ustawy o ochronie zwierząt: nakaz czipowania, nakaz sterylizacji, nakaz dbania o zdrowie (także psychiczne) i życie zwierząt.
-W tej chwili duży nacisk kładzie się na warunki bytowania zwierząt w schroniskach. Niestety bardzo mało mówi się o warunkach bytowania zwierząt u osób prywatnych – stwierdza Buczyńska.