Prezydencka ustawa wspierająca osoby mające umowy indeksowane w obcej walucie wychodzi z zamrażarki. Wciąż nie wiadomo, czy banki z problemami zapłacą za przewalutowanie – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”. Okazuje się, że największe szanse na wejście w życie ma ustawa powstała z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy z sierpnia 2017 roku, która zakłada powołanie specjalnego Funduszu Restrukturyzacji, na który złożą się „frankowe” banki. Choć i ten projekt utknął w sejmowej podkomisji, to jak podaje dziennik, jest co do niego porozumienie między Pałacem Prezydenckim a sejmem.
Projekt zakłada m.in. istnienie dwóch funduszy: wspierającego oraz restrukturyzacji. Jednak szczególnie ten drugi budzi wątpliwości – ma on być tratwą ratunkową dla frankowiczów. Środki w tym funduszu mają pochodzić ze składek banków. Ale pojawia się pytanie, czy banki przechodzące proces naprawczy powinny być zwolnione z wpłaty puli do wspólnej bankowej kasy, choć ich klienci mogliby z niej korzystać. W grupie takich banków jest m.in. Getin i BOŚ. Ten pomysł już wywołuje oburzenie, bo jego wprowadzenie równoznaczne jest z tym, że banki znajdujące się w dobrej kondycji finansowej w dużej mierze wzięłyby na siebie przewalutowanie kredytów frankowych udzielonych przez banki objęte planami naprawy.
Źródło: DGP