Co dalej z OFE?

PiS od dawna szykuje się do likwidacji Otwartych Funduszy Emerytalnych. Plan był taki:  25 procent środków, które po tzw. reformie rządu Donalda Tuska pozostały jeszcze na kontach OFE, miały trafić do Funduszu Rezerwy Demograficznej. Pozostała część pieniędzy miała pójść bezpośrednio w ręce Polaków, czyli na specjalne konta emerytalne, które mają działać jako III filar. Tym sposobem OFE miały zniknąć do końca tego roku. Ale jak wskazuje "Dziennik Gazeta Prawna", planowane zmiany raczej nie wejdą w życie z początkiem 2018 roku, a konsultacje pierwszych wersji projektów mogą się przedłużyć. A wszystko przez konflikt interesów na linii Morawiecki-Rafalska. Kilka kluczowych rozwiązań nie podoba się Ministerstwu Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Chodzi między innymi o propozycję finansowania dopłat powitalnych i rocznych dla oszczędzających w PPK (Pracownicze Plany Kapitałowe) ze środków Funduszu Pracy. Zarówno resort Elżbiety Rafalskiej, jak i ZUS obawiają się też nadmiernego uszczuplenia kapitału, z którego będą w przyszłości wypłacać emerytury w ramach państwowego systemu powszechnego.

Zobacz: Nie będzie podwyżek w ZUS