Wraca Pendolino

i

Autor: Andrzej Lange/Super Express Wraca Pendolino

Szybka kolej

Co dalej z Pendolino w Polsce? Ceny zwalają z nóg

2024-05-08 14:12

Już niebawem zbliża się 10. rocznica obecności Pendolino w Polsce, a z nią pytanie o przyszłość tych szybkich pociągów. PKP Intercity zapewnia, że istnieje szansa na rozszerzenie tras Pendolino, również poza granicami kraju. Jednak eksperci związani z branżą kolejową wyrażają pewne zastrzeżenia, sugerując, że prestiż w tym przypadku przede wszystkim przejawia się w wysokich cenach biletów.

14 grudnia 2014 roku polskie tory po raz pierwszy rozbrzmiały dźwiękiem Pendolino. Za ten imponujący symbol nowoczesnej kolei PKP zapłaciło słoną cenę: 665 mln euro, czyli około 2,7 mld zł. 400 mln euro pochłonął sam tabor, a pozostała kwota przeznaczona została na budowę zaplecza technicznego w Warszawie i 17-letnią gwarancję serwisową.

Warto jednak wspomnieć, że w zakup Pendolino zaangażowała się również Unia Europejska, dofinansowując go kwotą 74 mln euro. Wiązało się to jednak z pewnym haczykiem: pociągi te przez 10 lat miały kursować po ściśle określonych trasach.

Pendolino: 10 lat na polskich szynach - czas na zmiany?

Zgodnie z informacją z Interii, wymóg ten ma wygasnąć 7 lipca 2025 r., co oznacza, że od tej daty PKP Intercity będzie miało swobodę decydowania o trasach Pendolino. Jednakże na chwilę obecną, jak potwierdziła Interia, w rozkładzie jazdy na lata 2024/2025 nie planowane są jeszcze zmiany w sieci połączeń pociągów EIP. Rzecznik PKP Intercity, Cezary Nowak, wypowiedział się dla portalu, że prowadzone są analizy dotyczące ewentualnego rozszerzenia oferty o nowe trasy krajowe i międzynarodowe w przyszłości.

Pendolino: szybsze, droższe, ale czy lepsze?

Dotychczas Pendolino obsługuje wyłącznie trasy w granicach Polski. Jakub Majewski, prezes Fundacji ProKolej i szef rady nadzorczej PKP PLK, zauważa, że liczba składów Pendolino w Polsce jest niewystarczająca w porównaniu z zapotrzebowaniem. Zwiększenie sieci połączeń EIP bez wycofywania istniejących składów z tras podstawowych wymagałoby więc zakupu nowych pojazdów. Ponadto, Majewski krytycznie odnosi się do faktu, że PKP Intercity związało ofertę EIP z konkretnym producentem i modelem składu, co według niego zostało przesadnie wyeksponowane w kontekście prestiżu, który w opinii publicznej kojarzy się głównie z wysokimi cenami biletów.

Majewski podkreśla także, że PKP IC dysponuje tradycyjnym taborem, który pozwala osiągnąć podobne czasy podróży jak w przypadku Pendolino, co jest priorytetem dla większości pasażerów. Dodatkowo, w przypadku dużej liczby podróżnych istnieje możliwość wydłużenia składów wagonowych, co zwiększa dostępną przestrzeń wewnątrz pociągu. Niemniej jednak, tylko około 10% wagonów PKP IC oraz co czwarty elektryczny zespół trakcyjny (EZT) może osiągać prędkość 200 km/h.

PKP Intercity o przyszłości Pendolino: nowe trasy i ceny

Rzecznik PKP IC zapowiedział plany zwiększenia liczby pojazdów zdolnych do osiągania prędkości 200 km/h poprzez zakup nowych wagonów, EZT-ów oraz lokomotyw elektrycznych. Do roku 2030 spółka planuje, aby 60% jej lokomotyw i 50% wagonów mogło poruszać się z minimalną prędkością 200 km/h

EKG 2024 Leszek Balcerowicz

QUIZ PRL. Superbohaterowie popkultury PRLu

Pytanie 1 z 10
Rockowy zespół Kryzys w utworze "Telewizja" porównał kapitana Klossa do:
QUIZ Superbohaterowie PRL

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze