Rząd twierdzi, że Program 500 Plus nie wpływa na zatrudnienie kobiet. Tymczasem wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie może być dowodem na zniechęcenie pań do podjęcia pracy, bo przez to mogą stracić prawo do świadczenia 500 zł na dziecko. Sprawa dotyczyła rodziny, w której przyznano 500 zł na pierwsze dziecko. Kiedy matka zatrudniona w szkole jako nauczycielka poszła we wrześniu do pracy, to dochód rodziny wzrósł. W związku z tym gmina uchyliła rodzinie przyznanie 500 zł na dziecko. Szybko okazało się jednak, że matka nie daje sobie rady z dojazdami, pracą i opieką nad dzieckiem i od listopada zaczęła pracować na pół etatu. Więc dochód rodziny znowu był mniejszy i uprawniający do korzystania z Programu 500 Plus na pierwsze dziecko.
Zobacz: Ile wzrośnie pensja minimalna i stawka godzinowa
Ojciec dziecka domagał się, by taki obniżony dochód był uwzględniany przez cały okres zasiłkowy. Ale zdaniem gminy, Samorządowego Kolegium Odwoławczego i Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie było to niemożliwe.
Zobacz: Alimenciarze zalegają swoim dzieciom 10,5 mld zł
Wniosek dla przeciętnego Kowalskiego z tej historii płynie następujący: każdy korzystający z Programu 500 Plus musi sam dokładnie śledzić przepisy i dokładnie wyliczać swój dochód. Dochodzenie swoich racji w sądach jest czasochłonne i stresujące, więc lepiej liczyć na samego siebie.
Źródło: rp.pl