Lewica obiecała renty wdowie w kampanii wyborcze. Kiedy pojawi się projekt ustawy?
W ramach podziału ról w nowej koalicji rządzącej ministerstwo rodziny i polityki społecznej objęła Agnieszka Dziemanowicz-Bąk z Lewicy. W związku z tym spodziewano się, że projekt rent wdowich zostanie wprowadzony, szczególnie, że sama szefowa resortu o tym wspominała w mediach.
- Kiedy znika druga osoba, nie znika połowa kosztów utrzymania gospodarstwa domowego. Dlatego będziemy popierać projekt znajdujący się w Sejmie, będziemy też proponować własne rozwiązania dotyczące renty wdowiej - mówiła w TVN24 Agnieszka Dziemanowicz-Bąk.
Niedawno przewodnicząca klubu Lewicy w Sejmie Anna Maria Żukowska zapowiedziała, że projekt jest gotowy i w ciągu kilku miesięcy od wprowadzenia nowego rządu zostanie złożony.
Lewica ogłasza renty wdowie, a chwilę potem informacja znika
Wszystko wskazywało na to, że obietnica Lewicy zostanie spełniona dosyć szybko, gdyż na X (dawniej Twitter) pojawił się post na profilu partii informujący o spełnieniu obietnicy dotyczącej emerytur wdowich. Do tego załączone było zdjęcie nowej szefowej resortu rodziny Agnieszki Dziemanowicz-Bąk. Po chwili jednak post zniknął z konta Lewicy i nie pojawił się ponownie.
- Za rządów PiS osoby starsze ledwo wiązały koniec z końcem, podczas gdy rząd wraz z klerem się bogacili. Teraz, kiedy rządzi demokratyczna większość żaden i żadna nie będą musieli się martwić o przeżycie - nadchodzi renta wdowia! Renta wdowia jest rozwiązaniem, która Lewica wprowadziła do umowy koalicyjnej [...] Dzięki działaniom Agnieszki Dziemanowicz-Bąk zostanie ona wprowadzone już w 2024 roku! - czytamy w usuniętym już poście Lewicy.
Trudno jednak stwierdzić jakie są powody usunięcia tej informacji. Niektórzy internauci twierdzą, że być może był to "falstart" spowodowany brakiem konsultacji z resztą partii nowej większości. Możliwe także, że kompetencje dotyczące projektów emerytalnych przejmie od ministerstwa rodziny nowy resort ds. polityki senioralnej.
Najbardziej prawdopodobna jest jednak pomyłka, być może ogłoszenie nie miało się pojawić w sieci dopóki projekt nie wpłynie do Sejmu.
Wszystko więc wskazuje, że renty wdowie wejdą w życie już w 2024 roku. Pozostaje jeszcze pytanie, w którym miesiącu zostaną wprowadzone i czy w projekcie znajdą się poprawki.
Na czym polegają renty wdowie według Lewicy?
Jeśli ustawa wejdzie w życie w formie, którą zapowiedziała Lewica, renty wdowie pozwoliłyby wdowom/wdowcom, aby zachować swoje świadczenie i pobierać do tego 50 proc. renty rodzinnej, lub pobierać pełną rentę rodzinną i 50 proc. własnej emerytury.
Obecnie renta wdowia wynosząca średnio 3000 zł brutto wypłacane jest wdowie/wdowcowi, jeśli w chwili śmierci małżonoka miała/miał przynajmniej 45 lat. Świadczenie wypłacane jest od 50. roku życia. Jeśli wdowa/wdowiec pobiera świadczenie emerytalne, może po śmierci męża przejść na jego świadczenie i pobierać 85 proc. Lewica oprócz zmian w sposobie wypłacania chciałby również usunąć kryterium wiekowe.
Według szacunków projekt obejmie 1,5 mln Polek i Polaków i będzie kosztować ok. 14 mld zł.