Rada Ministrów przyjęła we wtorek projekt zakładający wprowadzenie opłat od tak zwanych małpek oraz słodzonych napojów. Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński poinformował, że nowa opłata ma obowiązywać od kwietnia. Projekt zakłada m.in. wprowadzenie opłat od słodzonych napojów. Co ma na celu podatek cukrowy? Jak od początku zapowiada rząd, celem zmian jest promocja prozdrowotnych wyborów konsumentów oraz profilaktyka otyłości i związanych z nią chorób. Zdrowie jest oczywiście ważne, szczególnie, że statystyczne spożycie cukru w naszym kraju wzrosło o 12 kg w 10 lat. Wiadomość jednak, że wiele produktów przez nową opłatę zdrożeje, nie ucieszy miłośników niektórych napojów. Mowa o Coca Coli, która prognozuje, że ceny wszystkich napojów bezalkoholowych pójdą w górę o 30 proc., a te objęte opłatami podrożeją co najmniej o połowę - czytamy w "Rzeczpospolitej".
ZOBACZ TEŻ: Koronawirus obniżył ceny paliw? Benzyna tanieje!
Jak przewiduje Coca-Cola, ceny wszystkich napojów bezalkoholowych pójdą w górę. W przypadku tych słodzonych cukrem, ceny wzrosną o przynajmniej 50 proc. Choć projekt wprowadza opłaty w wysokości średnio od 0,5 zł do 1,2 zł za napoje oraz 1-2 zł za małpki - zależnie od zawartości cukru lub pojemności butelki- to ceny mogą się nawet podwoić - pisze "Rzeczpospolita". - W przypadku najtańszych marek przewidujemy wzrost cen nawet o 100 procent – podkreśliła Izabela Morawska z biura prasowego Coca-Coli.
Dziennik zauważa, że o ile międzynarodowe koncerny poradzą sobie z dodatkową opłatą, to mniejsze, krajowe firmy będą miały problem. Jeśli ustawa przejdzie przez Sejm, wyższe ceny pojawią się w kwietniu.
Cukrowa drożyzna
Opłaty dla napojów będą dwie - stała i zmienna. Nowe rozwiązanie zakłada: część podstawową - 50 gr za każdy litr słodkiego napoju i część zmienną - 5 gr za każdy dodatkowy gram cukru, przy przekroczeniu 5 gramów na 100 ml napoju. Opłata za substancje aktywne ma zaś wynieść 10 gr za litr. Zgodnie z projektem obowiązek zapłaty opłaty będzie spoczywał na podmiocie, który sprzedaje napój do punktu sprzedaży detalicznej.
Projekt w wersji skierowanej do konsultacji zakładał nałożenie 70 lub 80 gr dodatkowej opłaty na napój słodzony i 20 gr na litr na napój z dodatkiem substancji o właściwościach aktywnych: kofeiny lub tauryny.
SPRAWDŹ TAKŻE: Wielkie promocje w Biedronce – mango za 2 złote, rzodkiewka za złotówkę i kiwi 79 groszy!
Źródło: "Rzeczpospolita"