Praca na czarno
W pierwszym półroczu 2022 r. Państwowa Inspekcja Pracy sprawdziła legalność zarobkowania 62 tys. obywateli polskich zatrudnionych w 10 tys. firm. Okazało się, że 1,5 tys. osób pracowało bez umowy na piśmie a 7,7 tys. – bez terminowego zgłoszenia do ZUS-u. W ubiegłym roku inspektorzy ujawnili 1,2 tys. przypadków pracy bez umowy.
– Pierwsze półrocze 2022 r. to okres szczególnie trudny z uwagi na pandemię Covid-19 i wojnę w Ukrainie, które w istotny sposób wpłynęły na rynek pracy i kondycję przedsiębiorstw – wskazała Katarzyna Łażewska – Hrycko, główny inspektor pracy.
Większa liczba kontroli
Wzrost ujawnionych naruszeń można tłumaczyć większą liczbą skontrolowanych podmiotów. Ujawniono je w 38 proc. sprawdzonych firm. — Trzeba oczywiście przypomnieć, że część kontroli jest przeprowadzana w wyniku skarg na naruszenia przepisów, które wpływają do inspekcji. W przedstawionych statystykach są więc nadreprezentowane przedsiębiorstwa, w których doszło do nieprawidłowości. Trzeba o tym pamiętać przy szacowaniu skali naruszeń na całym rynku pracy – tłumaczyła Bożena Borys-Szopa, posłanka PiS, wiceprzewodnicząca sejmowej komisji ds. kontroli państwowej.
Jeśli w drugim półroczu 2022 r. przeprowadzonych zostanie tyle samo kontroli co w pierwszym (czyli 10 tys.; łącznie w całym roku 20 tys.), to bieżący rok może być rekordowy pod względem nadzoru nad legalnością pracy. Wizytacji będzie wyraźnie więcej nie tylko w porównaniu z okresem pandemii (13,3 tys. w 2021 r., 11,1 tys. w 2020 r.), ale także wcześniejszymi latami (17,4 tys. w 2019 r.).