Zawód operatora kontroli bezpieczeństwa jest kluczowy dla funkcjonowania każdego lotniska, w tym również CPK. Jednak pozyskanie kandydatów do pracy na tym stanowisku jest coraz trudniejsze ze względu na specyficzne wymagania i predyspozycje, jakie muszą spełniać kandydaci. Artur Burak zwraca uwagę, że Ministerstwo Infrastruktury planuje uruchomić kolejny profil w technikach – technik operatora kontroli bezpieczeństwa – aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu.
Osoby, które rozpoczną naukę w technikum o takim profilu w 2027 roku, mogłyby zostać operatorami kontroli bezpieczeństwa najwcześniej w 2032 roku, czyli w momencie uruchomienia CPK. To pokazuje, jak długotrwały jest proces kształcenia specjalistów w tej dziedzinie i jak ważne jest planowanie z wyprzedzeniem.
Szymon Szadkowski: Wiemy, jakie wyzwania stoją przed CPK, jeśli chodzi o znalezienie pracowników. Jakie są trendy w tej chwili?
Artur Burak prezes Polish Airports Academy: To są wyzwania stojące tak naprawdę przed całą branżą lotniczą, przed wszystkimi zarządzającymi portami lotniczymi. Zwróciłbym uwagę tutaj na na dwa główne czynniki. Rynek lotniczy w Polsce bardzo szybko rośnie. Polska jest jednym z najbardziej dynamicznie rozwijających się rynków na świecie, a wziąwszy pod uwagę to co stało się w okresie pandemii, to być może nawet jesteśmy rynkiem, który rozwijał się szybciej niż Chiny w ciągu ostatniego dwudziestolecia. To powoduje, że zapotrzebowanie na różne zawody lotnicze związane z obsługą pasażerów, zapewnieniem bezpieczeństwa, obsługą ładunków, bagaży bardzo dynamicznie rośnie.
Jednocześnie trendy, które widzimy w zarządzaniu zasobami ludzkimi są takie, że pozyskanie pracownika, szczególnie w tych zawodach, w których do przystąpienia do pracy konieczne jest przejście żmudnego, czasem trudnego szkolenia jest coraz trudniejsze. I to są, właśnie te, te wyzwania, przed którymi stoi cały sektor podmiotów zarządzających portami lotniczymi.
Czyli już dzisiaj powinniśmy myśleć o odpowiedniej kadrze, która będzie pracowała na lotnisku CPK?
Zdecydowanie tak. Takie główne zawody, które istnieją dzisiaj w systemie edukacyjnym to jest technik-operator, technik obsługi portów oraz technik lotniskowych służb operacyjnych. Te zawody są kształcone w technikach pięcioletnich, czyli jeżeli mamy osobę, która podjęłaby dzisiaj pracę naukę w takiej szkole, skończy ją w 2031 roku, a planowane otwarcie Centralnego Portu Komunikacyjnego to jest rok 2032. A więc uczniowie, którzy dzisiaj rozpoczną naukę, skończą ją w momencie tuż przed uruchomieniem Centralnego Portu Komunikacyjnego. Klas o takich profilach jest w tej chwili około 30 i jestem święcie przekonany, że powinno być ich co najmniej kilkanaście więcej. Chciałbym zwrócić uwagę jeszcze na na jeden aspekt.
Porty lotnicze mają również coraz większy problem z pozyskaniem kandydatów do pracy na stanowisku operatora kontroli bezpieczeństwa?
To prawda. To jest bardzo specyficzny zawód wymagający nie tylko kwalifikacji, ale już na etapie przed rozpoczęciem szkolenia wymagający solidnych predyspozycji i Ministerstwo Infrastruktury żeby wyjść na przeciwko przeciw tym wyzwaniom, które już się pojawiają, zamierzał uruchomić kolejny profil w technikach.
To jest właśnie technik operator kontroli bezpieczeństwa i tutaj znów musimy zwrócić uwagę na to, co już powiedzieliśmy wcześniej, a mianowicie, że osoby, które na przykład w roku 2027 rozpoczął naukę w technikum o takim profilu, mogłyby zostać operatorami kontroli bezpieczeństwa najwcześniej w roku 2032, czyli w momencie uruchomienia Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Oprócz predyspozycji i oprócz skończenia specjalistycznej szkoły, taki wykonywanie takiego zawodu wiąże się też ze specjalistycznymi kursami dodatkowymi?
Tak, jak najbardziej. Akurat pięcioletni cykl nauki w technikach mógłby rzeczywiście pozwolić na wykształcenie już dobrze przygotowanego operatora kontroli bezpieczeństwa, który mógłby taką pracę właściwie tuż po zakończeniu szkoły podjąć. Tym bardziej, że intencją Ministerstwa Infrastruktury jest, aby absolwent właśnie tego techniku o profilu technik operator kontroli bezpieczeństwa kończył edukację egzaminem państwowym Urzędu Lotnictwa Cywilnego właśnie dla kandydatów na operatora kontroli bezpieczeństwa. To jest jedna ścieżka, druga to taka, którą stosujemy również my.
Polish Airports Academy szkoli operatorów kontroli bezpieczeństwa i jednocześnie rekrutuje kandydatów na na takich pracowników i o ile jeszcze do niedawna służby odpowiedzialne za kontrolę bezpieczeństwa w portach lotniczych były nastawione głównie na rekrutowanie już gotowych pracowników z licencjami na posiadanie środków przymusu bezpośredniego oraz wpisem do ewidencji kwalifikowanych pracowników ochrony osób imienia.
Z danym egzaminem na operatora kontroli bezpieczeństwa, dziś widać już, że pozyskanie takiego kandydata do pracy jest niezwykle trudne i jedyne rozsądne wyjście to pozyskiwanie kandydatów, którzy mają odpowiednie predyspozycje, wyszkolenie ich i dopiero później zatrudnienie, bo edukacja i otwarcie nowych kierunków w szkołach to jest jedno, ale wiemy też, że jest w wielu zawodach brak pracowników.
A tu potrzebujemy ludzi nie tylko po prostu pracowników, ale również ludzi z konkretnymi predyspozycjami. Więc skąd brać takich pracowników? To będzie bardzo duże wyzwanie, bo CPK jest dość dużym projektem.
Oczywiście. Będzie i jest. Tak naprawdę jedynym rozsądnym wyjściem jest właśnie pozyskiwanie już kandydatów do pracy na takich stanowiskach i pogodzenie się z tym, że pracodawca bądź też jego służby będą musiały takiego pracownika wyszkolić.
A czy możemy takich pracowników pozyskać z zagranicy, jak budowlańców, lekarzy?
Działka, o której mówimy, czyli operatorzy kontroli bezpieczeństwa jest dosyć wrażliwa, ze względów bezpieczeństwa i każdy kandydat do pracy na stanowisku operatora kontroli bezpieczeństwa, musi przejść tak zwane rozszerzone badanie przeszłości, czyli podlega gruntowne prześwietleniu przez Straż Graniczną jak również służby bezpieczeństwa.W związku z tym pozyskiwanie pracowników zagranicznych, być może z krajów ościennych nie stanowiłoby problemu, bo zbadanie przeszłości takich osób pewnie nie byłoby takie bardzo trudne. Jednak problematyczne może okazać się prześwietlenie w przypadku osób z bardziej egzotycznych kierunków, a zatrudnienie kogoś takiego wydaje się co najmniej ryzykowne. Dlatego też apeluję do decydentów, aby o kadry do obsługi CPK zadbać już dzisiaj.
Dziękuję za rozmowę
Polecany artykuł: