Awaria w oczyszczalni ścieków Czajka

i

Autor: Facebook/Rafał Trzaskowski Awaria w oczyszczalni ścieków Czajka. Ratusz ustala przyczynę awarii. Ścieki wciąż spadają do Wisły

Czajka. Kto za to odpowiada? Ile nas to kosztowało? ZOBACZ

2020-09-01 16:21

Kolejna awaria oczyszczalni ścieków Czajka w Warszawie to już niemal katastrofa ekologiczna. Dla wielu osób to również początek końca politycznej kariery Rafała Trzaskowskiego. Czy to obecny prezydent Warszawy odpowiedzialny jest za awarię w oczyszczalni ścieków? Prześledziliśmy historię Czajki oraz sprawdziliśmy, ile pieniędzy wydano na jej budowę i modernizację.

Feralna oczyszczalnia ścieków w Warszawie, popularnie nazywana Czajką, dziś dla wielu jest synonimem nieudolności prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Jednak budowę zakładu zaczęto dużo wcześniej niż za jego prezydentury. Nawet Hanna Gronkiewicz-Waltz nie myślała jeszcze o byciu prezydent Warszawy, bowiem budowę Czajki rozpoczęto w czasach PRL, w 1976 roku. Zlokalizowana przy ul. Czajki w Warszawie oczyszczalnia ścieków zaczęła działać dopiero w 1991 roku, kiedy prezydentem stolicy był Stanisław Wyganowski, a prezydentem Polski Lech Wałęsa.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Koniec 500 plus?! Ważna decyzja w sprawie świadczeń. Polacy wolą inną pomoc

Czajka początkowo odbierała ścieki tylko z prawobrzeżnych dzielnic Warszawy, by po modernizacji stać się największą oczyszczalnią ścieków w Polsce. Do prac modernizacyjnych w Czajce przystąpiono w 2009 roku (w 2008 podpisano dokumenty), czyli gdy prezydentem Warszawy była Hanna Gronkiewicz-Waltz. Decyzja jednak, by nie budować nowej oczyszczalni, a poszerzyć działalność Czajki zapadła w 2005 roku. Wtedy stolicą rządził Lech Kaczyński. Zdecydowano, że rozbudowa jest lepszą opcją, a Warszawa wystąpiła o środki unijne na rozbudowę Czajki. Prace zakończono w 2012 roku.

ZOBACZ KONIECZNIE: Sędziowie od Ziobry z podwyżkami. Ile dostaną ludzie Ministerstwa Sprawiedliwości?

Dziś wiemy, że modernizacja Czajki kosztowała 3,7 miliarda złotych. Po zeszłorocznej awarii naprawa uszkodzonych kosztowała miasto ponad 42 miliony złotych, a Wody Polskie naliczyły MPWiK ponad 10 mln zł opłaty za zrzut ścieków do Wisły. Teraz nastąpiła kolejna awaria i kolejne miliony złotych płynął do Wisły. Razem ze ściekami. Pytanie tylko, kto powinien odpowiedzieć - ten, który rządzi, ta, za której rządów dokonano modernizacji, czy ten, który na modernizację się zgodził?

Paweł Rabiej: Naprawa Czajki potrwa rok, a może nawet dwa [Super Raport]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze