Czeski bank centralny a bitcoin. „Prace analityczne”
Rada Czeskiego Banku Narodowego (CNB) zdecydowała na posiedzeniu, że teraz nie będzie inwestować w bitcoiny i nie wprowadzi żądnych zmian w systemie rezerw walutowych. Z propozycją zainwestowania w bitcoiny wystąpił prezes CNB Alesz Michl.
Rada CNB zdecydowała, że zostanie sporządzona analiza o innych możliwych inwestycjach w środki tworzące rezerwy banku centralnego. Do czasu jej powstania nie będzie żadnych zmian w obecnych inwestycjach. W komunikacie z posiedzenia nie podano, kiedy mają zostać rozpoczęte prace analityczne i ile czasu mają zająć.
Rada zauważyła, że od dwóch lat CNB w ramach swojej strategii zarządzania rezerwami walutowymi, bank centralny wzmacniał dywersyfikację swoich inwestycji. Teraz ma ocenić, czy byłoby właściwe rozszerzenie rezerw walutowych o inwestycje w inne klasy aktywów, czyli w kryptowaluty.
W wywiadzie dla "Financial Times" prezes Michl powiedział, że przedstawi radzie banku plan inwestycji w bitcoiny. Gdyby został zatwierdzony, bitcoin mógłby ostatecznie stanowić do pięciu procent całkowitych rezerw banku, które obecnie wynoszą 140 miliardów euro.
Ekonomiści podkreślają, że z inwestycji w bitcoiny nie korzysta żaden z europejskich banków centralnych.
Prezes czeskiego banku centralnego z entuzjazmem wobec krytpowalut
"Oczywiście, jeśli porównamy moje podejście do innych bankierów, to jestem tym, który wchodzi do dżungli bądź jest pionierem" - powiedział Michl. "Wcześniej kierowałem funduszem inwestycyjnym, a więc jestem typowym bankierem inwestycyjnym, co oznacza, że lubię rentowność" - dodał.
Szef Narodowego Banku Czech powołał się na decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa, który podpisał rozporządzenie wykonawcze, nakazujące utworzenie grupy roboczej, mającej podjąć pracę nad utworzeniem krajowej rezerwy aktywów cyfrowych. Jednocześnie - według Michla - trend inwestowania w krytpowaluty się utrzyma, niezależnie od planów administracji Trumpa.
Inwestowanie przez banki centralne w kryptowaluty przez wielu ekonomistów jest postrzegane jako zbyt ryzykowne. Szef Bundesbanku, banku centralnego Niemiec, Joachim Negel porównał bitcoiny do "cyfrowych tulipanów", co jest odwołaniem do gorączki tulipanowej, bańki spekulacyjnej w XVII wieku.