Sytuacja zmusiła zarząd Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych do decyzji o przygotowaniach do wszczęcia sporów zbiorowych. Jak przestrzega Dorota Gardias, następnym krokiem związkowców może być strajk generalny. Na profilu związku zawodowego Krystyna Ptok, przewodnicząca OZZPiP, tłumaczy powody tej decyzji. Wyjaśniła, że zarząd krajowy 9 listopada podjął jednogłośną uchwałę o przygotowaniach do wszczęcia sporów zbiorowych. "Uważamy, że jest to konieczne. Ignorowanie środowiska zawodowego pielęgniarek i położnych staje się coraz częstsze. Jest to konieczne również ze względu na fakt, że Sejm rozpoczął procedowanie kolejnej zmiany ustawy, którą to zmianą chce odebrać uchwalone wcześniej dodatki do wynagrodzeń w wysokości 100 proc. dla wszystkich pracowników pracujących w narażeniu na COVID-19" - mówi Ptok.
Ile zarabiają lekarze czy pielęgniarki pracujący dla NFZ w publicznych szpitalach i przychodniach? Według ostatnich danych GUS opublikowanych w tym roku, sytuacja wydaje się dość dobra. Na państwowej posadzie średnio pielęgniarka zarabia ok. 5,4 tys. złotych brutto miesięcznie. Niewiele więcej, bo zaledwie kilkadziesiąt złotych miesięcznie, średnio zarabiać mają wg GUS położne w Polsce zakontraktowane przez publiczną opiekę zdrowotną.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Koronawirus. Która szczepionka na Covid-19 jest skuteczniejsza? [Pfizer i BioNTech, Moderna]
Jak wynika natomiast z otwartego listu Przewodniczącej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyny Ptok do prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, średnia gwarantowanych zarobków pielęgniarek i położnych w Polsce (także w sektorze prywatnym) w 2020 roku to niecałe 3,2 tys. złotych brutto.