Restauracje, kawiarnie, puby, całą gastronomia zamknięta na dwa tygodnie. Taką decyzję podjął rząd. W tym czasie firmy zajmujące się sprzedażą posiłków, napojów w lokalach muszą ograniczyć swoją działalność wyłącznie do sprzedaży na wynos lub dowóz. Takie zasady dotyczą także popularnych sieciówek gastronomicznych jak McDonald's., KFC, Burger King itp. Zatem te restauracje, kawiarnie, które mają możliwość sprzedaży w systemie tzw. okienka, będą mogły to robić. Natomiast niemożliwe jest spożywanie tam posiłków na miejscu. Takiego lockdownu gastronomii można było się spodziewać. Raptem przed kilkoma dniami sugerował to prof. Włodzimierz Gut podczas wystąpienia na antenie TVP Info. Wirusolog wskazywał właśnie lokale gastronomiczne jako główne źródło rozprzestrzeniania się koronawirusa wywołującego COVID-19.
ZOBACZ TAKŻE: Nowy lockdown. Biedronka zmienia zasady robienia zakupów i godziny otwarcia sklepów
Z pandemią koronawirusa zmagamy się od marca. Niestety, w ostatnich dniach sytuacja staje się coraz gorsza. Dziś padł kolejny rekord zachorowań na COVID-19 w Polsce. Ministerstwo zdrowia podało, że mamy 13 632 nowych i potwierdzonych zakażeń koronawirusem. Najwięcej przypadku zanotowano w województwach: mazowieckim, małopolskim, śląskim. Zatem sytuacja staje się dramatyczna. Konieczne jest przestrzeganie zasad: dystans, dezynfekcja, maseczka i wdrożenie w życie hasła: ZOSTAŃ w DOMU.
Podcasty
Playlisty tematyczne
