"Wielkim wyzwaniem dla zdrowia publicznego staje się ograniczenie aktywności fizycznej Polaków. Styl życia, a więc ruch i dieta decydują w ponad 50 proc. o dobrostanie ludzi i długości życia w zdrowiu" - czytamy w komunikacie Instytutu Ochrony Zdrowia. Niestety, drastyczne restrykcje – powodowane troską o panowanie nad rozwojem pandemii – dotykają również miejsc, w których miliony Polaków oddawało się sportowi i aktywnościom ruchowym. Praktycznie nie działają różnego rodzaju obiekty sportowe, takie jak kluby fitness czy siłownie.
Tym samym Instytut Ochrony Zdrowia zorganizował debatę czołowych ekspertów mającą na celu zobiektywizowanie i zracjonalizowanie podejścia do funkcjonowania obiektów indywidualnej aktywności ruchowej w czasie pandemii COVID-19.
W czasie debaty ustalono, że dla zdrowia Polaków niezbędne jest funkcjonowanie obiektów sportowych w zaostrzonym reżimie sanitarnym wraz z kontrolą jego egzekwowania. Ponadto eksperci zwrócili uwagę, że coraz większy dostęp do wiedzy na temat wirusa SAR-CoV-2 w połączeniu z Narodowym Programem Szczepień przeciw COVID-19 powinny umożliwić przywrócenie Polakom dostępu do rozwiązań, które wspierają dbanie o własne zdrowie.
PPK działa. Jeśli odkładasz na emeryturę w PPK, zarobiłeś dwa razy tyle, ile odłożyłeś
Jak czytamy w komunikacie "opanowanie pandemii COVID-19 jest obecnie niekwestionowanym priorytetem społecznym. Ważne jest jednak, aby służące temu działania i ograniczenia sprowadzały się do tych niezbędnych i nie generowały kolejnych kryzysów zdrowotnych tam, gdzie jest to możliwe do uniknięcia. Dlatego w obliczu opinii, wniosków i rekomendacji ekspertów, Instytut Ochrony Zdrowia stoi na stanowisku, że zasadność dalszego zamknięcia obiektów indywidualnej aktywności ruchowej powinna być starannie rozważona".