Zgromadzonego majątku ministrowi pozazdrościć może niejeden statystyczny Kowalski. Do Jackiewicza należy dom o powierzchni 200 m2 z działką 0,9 ha (współwłasność z matką). Do tego dochodzi mieszkanie, które dzieli z małżonką (127,43 m2). W dalszej części zeznania precyzuje, że nieruchomości nabył w 1993 r. od wrocławskiego przedsiębiorstwa Spedycji Krajowej.
Jackiewicz od kilku lat nie zmienił samochodu. Nadal korzysta z volkswagena passata (rocznika 2010), który jest własnością jego małżonki. Minister - współnie z małżonką, posiada też spory kredyt hipoteczny. Sześć lat temu został on zaciągnięty na kwotę 649 tys. zł na okres aż 30 lat. Przypomnijmy, że w swoim oświadczeniu majątkowym wicepremier Mateusz Morawiecki wpisał, że jeszcze większe zadłużenie - 665 tys. zł, spłacił w... 3 miesiące.
W rubryce środki pieniężne czytamy, że szef resortu skarbu państwa zgromadził ok. 100 tys. zł oraz ok. 35 tys. euro. Minister zastrzega jednak, że jedynie 8,2 tys. euro stanowi środki własne, reszta to "zwroty administracyjne na poczet uregulowania faktur z tytułu leczenia medycznego". Innymi słowy Jackiewicz wydał 115 tys. zł na prywatne leczenie.
Minister na koniec oświadczenia podaje swoje zarobki za zeszły rok. Jako europoseł Jackiewicz otrzymał 68,772 euro (ok. 300 tys. zł) i jako minister skarbu (od połowy listopada do końca ubiegłego roku) 13,688 zł.