Patriotyzm zakupowy to pojęcie, o którym dyskutuje się coraz więcej. Świadomy wybór konsumentów ma wpływ na rozwój polskich przedsiębiorców co w konsekwencji oznacza więcej miejsc pracy, wyższe zarobki oraz ogólny wzrost polskiej gospodarki. Specjalnie temu poświęcono debatę, który odbyła się Ministerstwie Rozwoju i prowadził ją Hubert Biskupski, zastępca redaktora naczelnego „Super Expressu” i szef „Super Biznesu”. Przedstawiciele wielu gałęzi polskiego przemysłu i przetwórstwa podkreślili, że przede wszystkim najważniejsza jest edukacja. I choć jest to droga długa i czasochłonna to najskuteczniejsze rozwiązanie.
Zobacz również: "Wybieram 590" - kupuj polskie produkty
Polscy konsumenci wskazują, że pochodzenie wybieranego przez nich produktu lub usługi jest dla nich ważne, ale nie najważniejsze. Co ciekawe, tym najistotniejszym czynnikiem wcale nie zawsze jest cena. Jak wskazał Marcin Duma, prezes IBRiS, według przeprowadzonych przez nich badań wybory konsumentów różnią się od siebie w zależności od kategorii produktowej, dla przykładu polska żywność jest doceniana przez klientów, krajowe jedzenie kojarzy się z dobrą jakością i ekologią, podobnie jest w przypadku rynku bankowości i ubezpieczeń, gdzie po światowym kryzysie w 2008 roku zaufanie do zagranicznych instytucji finansowych znacznie zmalało.
Wielkie polskie przedsiębiorstwa coraz chętnie stawiają także na promocję lokalnych produktów i wytwórców. Takie działania szeroko wspiera PKN ORLEN. Jak przyznała podczas debaty Magdalena Krajewska z PKN ORLEN są oni koncernem globalnym, który sprzedaj swoje produkty do ponad 90 krajów na świecie. Dla firmy patriotyzm gospodarczy to możliwość udostępnienia klientom współpracy z lokalnymi przedsiębiorcami. PKN ORLEN stara się, aby towarów wyprodukowanych w kraju było jak najwięcej na ich stacjach. W obecnej chwili już 85 proc, produktów dostępnych na półkach jest pochodzenie polskiego.
Czytaj także: Prezes Orlenu Daniel Obajtek: Rozwijamy się dynamicznie
Wiele w tym aspekcie zależy również od państwa, które stwarzając dobre środowisko dla rozwoju polskich firm pozwala na zwiększanie asortymentu produktów wytwarzanych w kraju.
- To co z mozołem możemy i powinniśmy robić to właśnie edukacja. To, że ona daje realne efekty już widzimy, kilka lat temu powstała polska aplikacja „Pola”, która skanuje kody kreskowe i podaje skąd dany produkt faktycznie pochodzi. Na dzień dzisiejszy korzysta z niej już pół miliona użytkowników, co oznacza, że zainteresowanie sprawdzeniem pochodzenia kupowanego towaru istnieje. (…) Kupujemy coraz więcej polskich produktów spożywczych ponieważ uważamy, że są wysokiej jakości. Czas, aby wykonać podobną pracę w pozostałych branżach – mówiła podczas debaty Minister Rozwoju Jadwiga Emilewicz.
"Wybieram 590 - sobota dla Polski" to akcja społeczna, która rozpocznie się w sobotę, 7 grudnia. Ma ona na celu przede wszystkim edukację Polaków dotyczącą patriotyzmu zakupowego. Sięgając po rodzime produkty i towary napędzamy lokalnych przedsiębiorców i całą gospodarkę. W skali krajowej oznacza to większe wpływy do budżetu, które mogą być spożytkowane na cele społeczne. Jak wynika z badań przyprowadzonych przez firmę Grant Thornton z każdej wydanej złotówki na produkt zagraniczny do budżetu Skarbu Państwa trafia 25 groszy, w przypadku produktu krajowego jest to aż 75 groszy.