Eksperci prezentują też scenariusz ataku. "Przestępcy publikują reklamy i strony internetowe, na których informują o rzekomej możliwości uzyskania dodatkowej bonifikaty emerytalnej, na mocy uchwały rządowej dotyczącej każdego obywatela. Po zalogowaniu na portalu okazuje się, że wymagana jest wpłata wejściowa lub początkowa inwestycja. To jeden ze znanych sposobów wyłudzenia pieniędzy" - podała NASK.
NASK ostrzega, że zaczyna się od niskich kwot, a platforma jest tak zaprogramowana, żeby pokazywać wyraźne wzrosty w inwestycjach. "Dzięki temu użytkownik zaczyna robić coraz większe wpłaty. Oczywiście pieniądze nie są inwestowane, tylko przelewane na konto przestępców, więc zyski nigdy nie trafiają z powrotem do użytkownika" - dodała.
Jak się obronić przed atakiem?
By obronić się przed takim atakiem należy traktować takie okazje do szybkiego wzbogacenia się z najwyższą ostrożnością. "Pamiętaj: jeśli jakaś oferta wydaje się wyjątkowo korzystna, może nie być prawdziwa. Dlatego nie odpowiadaj i nie reaguj na inwestycje pozornie pozbawione ryzyka, przynoszące szybki i wysoki zysk. Zachowaj czujność, jeśli w reklamie widzisz wizerunki znanych osób, logo dużych instytucji. Użyte zdjęcia nie muszą świadczyć o tym, że te osoby czy firmy rzeczywiście promują tę ofertę" - ostrzega NASK. Apeluje by sprawdzić, czy oferta pochodzi ze sprawdzonego źródła i czy widnieje na oficjalnej stronie podmiotu. Nie można udostępniać dalej takich ofert, żeby nie narazić znajomych na potencjalne straty.