Renta wdowia od Lewicy
Lewica chce ponownie złożyć do laski marszałkowskiej projekt ustawy dotyczący rent wdowich. Już raz projekt taki utknął w Sejmie, teraz by tak się nie stało, będzie złożony w formie projektu obywatelskiego. Co zakłada nowy projekt Lewicy?
Po śmierci współmałżonka dana osoba będzie mogła zachować swoje świadczenie i powiększyć je o 50 proc. renty rodzinnej po zmarłym małżonku lub pobierać rentę rodzinną po zmarłym małżonku i 50 proc. swojego świadczenia. Teraz osoby znajdujące się w takiej sytuacji, muszą zdecydować, czy pozostają tylko przy swojej emeryturze lub rencie albo czy rezygnują ze swojego świadczenia i przechodzą na 85 proc. świadczenia zmarłego, czyli tzw. rentę rodzinną. To często zmusza je do życia na skraju ubóstwa. Proponowane przez Lewicę rozwiązania mają być korzystniejsze dla 1,5 mln osób.
Potrzeba 100 tys. podpisów
- To projekt, na który czekają Polacy. Stać nas na to. Takich rozwiązań potrzebujemy – podkreśliła Paulina Matysiak, posłanka Lewicy w programie „Pieniądze to nie wszystko”. Przy projekcie obywatelskim są 3 miesiące na zebranie 100 tys. podpisów. Jeśli to się uda, to w ciągu kolejnych 3 miesięcy projekt ustawy musi być procedowany w Sejmie. Jeśli utknie na przykład w komisji sejmowej, to prace nad nim muszą być kontynuowane w kolejnej kadencji Sejmu. - To nie jest kiełbasa wyborcza – podkreśla Matysiak na kilka miesięcy przed wyborami.
Zazdrościsz mundurowym wcześniejszej emerytury?
Posłuchaj, jakie ma zalety i WADY, a może szybko przestaniesz...
Listen on Spreaker.