
Donald Trump nakłada 25-proc. cła na dwa kraje
Prezydent USA, Donald Trump, po raz kolejny zaskoczył świat, ogłaszając wprowadzenie ceł na import z Japonii i Korei Południowej. W opublikowanych w poniedziałek listach, skierowanych do władz w Tokio i Seulu, Trump zapowiedział objęcie importu z tych krajów stawką celną w wysokości 25 proc.
"USA podjęły decyzję o wprowadzeniu ceł w związku z deficytem handlowym z tymi krajami, który - jak napisał - stanowi zagrożenie dla gospodarki i bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych" - zaznaczył w listach Trump.
Jak informuje portal Axios, po miesiącach pogróżek Trump znów eskaluje wojnę handlową.
Cła od sierpnia i zachęta do przeniesienia produkcji do USA
Zgodnie z zapowiedzią Trumpa, cła mają wejść w życie 1 sierpnia. Prezydent USA dodał również, że w przypadku nałożenia przez Tokio lub Seul ceł na USA, Waszyngton podniesie swoją stawkę celną o taką samą wysokość. W listach zachęcał też do przeniesienia produkcji do jego kraju.
Wpisy prezydenta USA wywołały natychmiastową reakcję na giełdach, które zareagowały spadkami, po czym zaczęły się odbijać. Z kolei minister finansów USA, Scott Bessent, zapowiedział, że w ciągu najbliższych dwóch dni ogłoszone będą nowe umowy handlowe z partnerami. Nie ujawnił jednak, o jakie kraje chodzi ani co będą przewidywać umowy.
Negocjacje pod presją ceł
Bessent zaznaczył również, że wiele osób "zmieniło ton w negocjacjach" z obawy, że ich kraje mogą wkrótce zostać objęte wyższymi cłami, ogłoszonymi przez Trumpa na początku kwietnia. Wtedy cła ogłoszone wobec Japonii i Korei Płd. wynosiły odpowiednio 24 i 25 proc.
Polecany artykuł: