PGE

i

Autor: Shutterstock

Rachunki grozy

Dostała rachunek za prąd na 3 tys. zł. PGE odrzuca reklamację

2024-08-02 10:14

Jak opisuje money.pl, "Pani Tamara kupiła w 2023 r. dom wolnostojący pod Warszawą. Mieszka w nim sama. Budynek został oddany do użytku w ubiegłym roku. Ogrzewany jest gazem." Jak opisuje czytelniczka, pierwszy rachunek wyniósł 28 zł, następnie przysłano mi korektę, najpierw fakturę na kwotę około 1,7 tys. zł, a następnie kolejny rachunek w wysokości prawie 3 tys. zł." PGE odrzuciło reklamację, nie odpowiedziało również na pytania dziennikarzy. Jak skończyła się ta historia?

Rachunki za prąd. Czy to kwestia licznika?

Pani Tamara cytowana przez portal, poprosiła PGE o sprawdzenie licznika. Jak opisuje w money.pl "urządzenie wygląda jak zdezelowany antyk. Licznik nie ma żadnego zamka, co oznacza, że każdy może się do niego podpiąć"

Pracownik Operatora Systemu Dystrybucyjnego (OSD) stwierdził, że "licznik zawyża mój odczyt o blisko 1000 kWh. Wyjaśnił jednocześnie, że on z tym nic nie może zrobić" - mówi czytelniczka. Jak opisuje, "na podstawie tego odczytu PGE przygotowało korektę. W efekcie rachunek za energię pani Tamary zmalał z prawie 3 tys. zł do 900 zł.".

Czytelniczka nie zgodziła się na wymianę licznika, bo "w tej chwili to dowód w sprawie dotyczącej wysokości jej rachunków. Postanowiła, że złoży wniosek o zbadanie urządzenia w niezależnym laboratorium".

PGE poinformowało Panią Tamarę, w piśmie, że "PGE ma prawo do wystawienia faktur VAT na podstawie szacowanego zużycia energii elektrycznej, w oparciu o średniodobowe zużycie z ostatniego okresu rozliczeniowego lub na podstawie deklarowanego zużycia".

"Na fakturach wystawianych na podstawie szacowanego odczytu "każdorazowo umieszczamy informację z prośbą o weryfikację wskazań licznika rozliczonych w fakturze" - wyjaśnia PGE, cytowane przez money.pl.

Firma energetyczna dodaje także, że OSD "nie ma dostępu do układu pomiarowo-rozliczeniowego, albo nie może dokonać odczytu".

money.pl informuje przy tym, że "każdy ma prawo zażądać od spółki energetycznej sprawdzenia prawidłowości działania licznika. "Można także zażądać dodatkowego badania w wybranym przez nas laboratorium. Zgodnie z przepisami firma energetyczna jest zobowiązana do umożliwienia przeprowadzenia takiej ekspertyzy, ale na własny koszt" - czytamy w portalu.

Firma energetyczna powinna to zrobić nie później niż w ciągu 14 dni od otrzymania takiego zgłoszenia.

Portal przypomina, że w całej Polsce trwa wymiana liczników. Jak informuje money.pl, do końca 2030 r. ma być wymienionych 17 milionów urządzeń. Ogólny koszt akcji, szacowany na ok. 9 mld zł, pokryją w całości operatorzy energetyczni".

"Nowe liczniki automatycznie zbierają, przesyłają i przechowują dane dotyczące zużycia prądu, bez konieczności wizyty inkasenta w miejscu instalacji licznika. Umożliwiają też m.in. zdalne włączenie i wyłączenie zasilania." - czytamy.

QUIZ PRL. PRL-owski rebus. Czy dasz radę rozszyfrować te nazwy? Młodzież polegnie już na 3. pytaniu

Pytanie 1 z 15
Co to były "teksasy"?
QUIZ PRL. PRL-owski rebus. Czy dasz radę rozszyfrować te nazwy? Młodzież polegnie już na 3. pytaniu
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze