Wartość ukraińskiej żywności, która trafiła do Unii Europejskiej, w ostatnim czasie wzrosła z 2,5 do 5,4 mld euro – donosi „Rzeczpospolita”. Na łamach dziennika Łukasz Dominiak, dyrektor Krajowej Rady Drobiarstwa stwierdza, że ich ukraińscy konkurenci stosują nieuczciwe praktyki, dzięki którym omijają stawki celne. To pozwala na obniżanie kosztów. Cena „wschodniego” drobiu jest o ok. 40 proc. niższa niż polskiego. Dodatkowo Ukraina w tej sprawie ma otrzymywać wsparcie ze strony Unii.
ZOBACZ KONIECZNIE: Ukraińcy zabierają Polakom miejsca pracy?
Jak dodaje „Rzeczpospolita”, nie tylko o drób chodzi. Generalnie żywność naszych wschodnich sąsiadów bez większego problemu konkuruje z naszą. Wyznacznikiem jest przede wszystkim cena.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Prawo jazdy w 15 dni bez egzaminów. Polacy kupują dokumenty z Ukrainy