Druga waloryzacja emerytur oznacza podwyżkę 14. emerytury
Wiemy już niemal z całą pewnością, że za sprawą odmrożenia cen prądu, gazu i ciepła od 1 lipca 2024 r., tempow wzrostu cen (inflacja) rozkręci się do 5,2 proc. w drugiej połowie roku. Prognozy ekonomistów potwierdził, podczas konferencji prasowej (6 czerwca) szef polskiego banku centralnego Adam Glapiński.
Wobec powracającej drożyzny, rząd może zmieniając przepisy zapewnić seniorom drugą waloryzację w ciągu roku. Przez to wzrosłaby minimalna emerytura, a skoro tak to i czternastka. Zgodnie z przepisami, świadczenie wypłacane jest w wysokości minimalnej emerytury zgodnie z zasadą "złotówka za złotówkę" dla osób, których renta bądź emerytura nie przekracza 2900 zł. brutto. Jeśli czternastka wzrośnie o co najmniej o 5 proc. to seniorzy otrzymają dodatkowo 90 zł więcej. Minimalne świadczenie wynosiłoby wtedy 1870 zł.
Jeśli np. ktoś ma emeryturę 3100 zł brutto, czyli wyższą od kwoty granicznej 2900 zł o 200 zł, jego czternasta emerytura brutto zostanie pomniejszona właśnie o te 200 zł przekroczenia.
Wiemy również, że czternastki będą nieporównywalnie mniejsze od kwot wypłącanych w ubiegłym roku. Przykładowo ten kto miał 2500 zł brutto emerytury w 2023 r. otrzymał 2093 zł netto, a w tym roku dostanie 1406 zł netto, mając 3300 zł w ub.r. przelew z ZUS opiewał na kwotę 1777 zł, a w tym będzie przelew w wysokości 774 zł.
[SZCZEGÓŁOWE WYLICZENIA W GALERII]
Rząd prawdopodobnie jednak nie zdecyduje się na zmiany ze względu na olbrzymi przyrost długu, obecnie grozi nam objęcie unijną procedurą nadmiernego deficytu. Unijna procedura nadmiernego deficytu (EDP) jest uruchamiana na wniosek Komisji Europejskiej, jeśli w danym kraju członkowskim deficyt przekroczył 3 proc. PKB lub dług jest wyższy niż 60 proc. PKB. Tymczasem dane, które płyną z Ministerstwa Finansów są niepokojące.
"Po kwietniu 2024 r deficyt budżetu państwa wyniósł 39,9 mld zł, co stanowi 21,7 proc. dopuszczonej w budżecie kwoty deficytu w wysokości 184 mld zł. To prawie o 16 miliardów złotych więcej w porównaniu do danych z ubiegłego miesiąca."- podaje MF.
Polecany artykuł: