Waloryzacja emerytur będzie niższa niż drożyzna
Wygląda na to, że waloryzacja nie zrówna się z poziomem drożyzny. Jak wynika z danych GUS, wzrost płac wyniósł 13,9 proc. w skali rok do roku, gdy spodziewany wzrost wynosił 14,9 proc. Warto przypomnieć, że wskaźnik waloryzacji wylicza się na podstawie wysokości inflacji, oraz wynagrodzeń.
Obecnie inflacja według danych GUS wynosi 13,9 proc. i raczej można spodziewać się, że ciągle będzie rosła. Tymczasem jak podają analitycy mBanku, w niektórych sektorach dynamika wzrostu płac powinna spaść, np. w przypadku transportu, w którym podwyżki były jednorazowe. Ponadto częstotliwość renegocjacji płac musi się w pewnym momencie zatrzymać, pracownicy nie będą cały czas prosić o podwyżki.
Drożyzna i inflacja - waloryzacja emerytury tego nie wynagrodzi
Waloryzację liczy się przy wykorzystaniu dwóch wskaźników ekonomicznych - inflacji i wzrostu płac. Celem takiego rozwiązania jest wynagrodzenie emerytom utraty wartości pieniądza. Przykładowo, za emeryturę wysokości 1500 zł, mogliśmy kupić dużo więcej produktów 10 lat temu, niż obecnie, dlatego też świadczenia są waloryzowane. Więcej pisaliśmy o tym tutaj.
Wygląda jednak na to, że w przyszłym roku emeryci będą stratni - i nie tylko oni. Inflacja wyższa od wzrostu płac oznacza, ze statystyczny Polak zubożeje, bo zmniejszy się jego zdolność nabywcza. Podobnie będzie z emeryturami, których wzrost z waloryzacji nie wynagrodzi waloryzacji.