Emeryci w Polsce to jedna z grup społecznych, o które władza stara się zabiegać przy każdych kolejnych wyborach, obiecując wyższe emerytury, zwolnienie z podatku czy dodatki do świadczeń. Rząd PiS wprowadził kwotowo-procentową waloryzację emerytur, a także program Emerytura plus (popularne trzynastki dla emerytów) oraz zapowiedział czternastki. Czy takie wsparcie wystarczy, by emerytom żyło się lepiej?
CZYTAJ TEŻ: Amazon szuka ludzi do pracy. Gigant e-commerce zatrudni w Polsce ponad 2 tys. osób
Najniższe krajowe emerytury w Polsce wynoszą obecnie 1 200 złotych brutto miesięcznie. Tyle też w tym roku wyniosła trzynastka dla emerytów. Zgodnie z zapowiedziami rządu, w 2021 roku emeryci otrzymujący taką kwotę mogą liczyć na waloryzację emerytur w postaci minimum 70 złotych brutto.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Zamkną targowiska? Branża nie wytrzyma starcia z epidemią
Nieco lepiej wygląda sytuacja „przeciętnego” emeryta. Według danych ZUS średnia emerytura w Polsce w ubiegłym roku wyniosła niecałe 2 400 złotych brutto miesięcznie, czyli dwukrotnie więcej niż minimalna krajowa emerytura obecnie. To na pewno duża dysproporcja, ale co jeśli zestawimy ją z „lepiej” sytuowanymi emerytami?
Ksiądz na emeryturze, zwłaszcza wyższy w hierarchii kościelnej, nie musi się obawiać o „jesień” swojego życia. Emerytury księży na samym szczycie, którzy przecież często wciąż pełnią posługę kapłańską, to kwoty przekraczające 10 000 złotych. O takiej sumie mówiło się kilka lat temu w przypadku emerytury arcybiskupa Leszka Sławoja-Głodzia, a przecież od tamtego czasu była ona kilkukrotnie waloryzowana.
TO CIĘ ZAINTERESUJE: PiS otworzy sieć sklepów! Biedronka i Lidl w odwrocie? Zakupy jak w PRL?
Na brak pieniędzy z emerytury nie może też narzekać prezes PiS Jarosław Kaczyński. Emerytem szef Prawa i Sprawiedliwości w 2016 roku, choć wciąż pozostaje czynnym posłem. Miesięcznie, zgodnie ze swoim ostatnim oświadczeniem majątkowym, Kaczyński może liczyć na świadczenie emerytalne z ZUS w postaci ok. 6 600 złotych brutto.
Były prezydent RP Lech Wałęsa ostatnio żalił się, że nie może się utrzymać, bo jego prezydencka emerytura to za mało. Jak wyliczył, na rękę dostaje on z ZUS ok. 6 000 złotych emerytury. Na dowód Lech Wałęsa załączył pismo, z którego wynika, że jego emerytura to niecałe 9 400 złotych brutto.
Z ZUS, jeżeli chodzi o grupy zawodowe, największą emeryturę otrzymują górnicy. Według ostatnich danych mogą oni średnio liczyć na ok. 3 900 złotych brutto świadczenia emerytalnego miesięcznie. Nawet policjanci, strażacy czy żołnierze nie dostają takiej emerytury, bowiem w ich przypadku wynosi ona przeciętnie nieco ponad 3 300 złotych.