Niezwykły okaz trafił do biura informacji turystycznej w miejscowości Puerto Princesa na wyspie Palawan, a następnie został wysłany do laboratorium. Magazyn "the Mirror" oszacował jego wartość na 100 mln dolarów. Dla porównania perła, który dotychczas uchodziła za największą, jest warta 35 mln dolarów.
Jak poinformowała media Aileen Amurao, przedstawicielka biura informacji turystycznej, do którego trafiło znalezisko, kamień został wydobyty 10 lat temu przez lokalnego rybaka. Nieświadomy wartości skarbu Filipińczyk trzymał go w ukryciu, „na szczęście". Po jakimś czasie rybak przekazał perłę krewnym. Dzięki temu znalazła się ona w posiadaniu biura turystycznego. Ważący 34 kk klejnot czeka obecnie na wyniki ekspertyzy laboratorium gemmologicznego. O znalezisku poinformowało m.in. brytyjskie BBC.
Zobacz także: 10 najbardziej niesamowitych wieżowców świata [ZDJĘCIA]
61 cm długości i 30 cm szerokości w skrajnych punktach to wymiary, które znacznie przewyższają gabaryty perły uchodzącej obecnie za największą na świecie. Tytuł ten przypadł w udziale tzw. perle Lao Tze. Ów kamień również został znaleziony na wyspie Palawan z tym, że jeszcze w latach 30. ubiegłego wieku. Jego waga wynosi „jedynie" 6,4 kg, a więc ponad pięć razy mniej niż waży nowe znalezisko.
Źródła: gmanetwork.com, bbc.com, mirror.co.uk