Zdaniem ekspertów Banku Ochrony Środowiska sytuacja może być jeszcze lepsza – cena franka może spaść nawet do 3,71 zł. To znakomita wiadomość dla kredytobiorców walutowych; ich należność będzie bowiem łatwiejsza do spłaty. Warto zaznaczyć, że złoty umacnia się także w stosunku do dolara. Cena amerykańskiej waluty spadła w połowie lipca do rekordowo niskiego poziomu 3,66 zł.
ZOBACZ TEŻ: Nowe pomysły na ratunek dla frankowiczów
To właśnie w osłabieniu dolara należy upatrywać przyczyn zmiany kursu franka. Amerykańska waluta osłabiła się z powodu kiepskich danych makroekonomicznych płynących zza oceanu, wpływ na nią miały też zapowiedzi prezydenta Donalda Trumpa, który zaproponował zmiany w amerykańskiej służbie zdrowia, na co inwestorzy najwidoczniej nie byli przygotowani.
ZOBACZ TEŻ: Rząd porzuca frankowiczów. Przewalutowanie mogłoby zagrozić bankom
Wobec spadku ceny dolara zwrócili się wobec walut rynków wschodzących, a do takich właśnie należy polski złoty. Czy jego umacnianie się sprawi, że frank szwajcarski rzeczywiście jeszcze stanieje? Bardzo możliwe, ale największy na to wpływ mają relacje między frankiem a euro. A na razie europejska waluta trzyma się mocno – trzeba za nią zapłacić 4,21 zł. A to tylko 60 gr mniej, niż płacimy obecnie za funt brytyjski!
Źródła: money.pl, businessinsider.com.pl, finanse.wp.pl, nbp.pl
Frankowicze będą zachwyceni. Frank nie był tak tani od słynnego „czarnego czwartku”
„Czarny czwartek” to termin świetnie znany wszystkim frankowiczom. To właśnie wtedy, 15 stycznia 2015 r., Szwajcarzy zdecydowali o uwolnieniu kursu swojej waluty, przez co jej cena podskoczyła z 3,55 zł do nawet 5 zł! To właśnie wywołało problemy kredytobiorców walutowych. Wygląda na to, że teraz ich sytuacja się poprawi. Cena franka spadła do 3,8 zł. Szwajcarski pieniądz nie był tak tani od słynnego „czarnego czwartku”.