Frank szwajcarski

i

Autor: Łukasz Solski

Frankowicze wygrali! Masz kredyt we frankach? To MUSISZ zrobić

2019-10-03 10:37

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał dziś bardzo ważny wyrok dla tzw. Frankowiczów. Jak przekonywał sąd, najważniejsze jest dobro i interes kredytobiorcy. TSUE stwierdził, że można unieważnić całą umowę, jeśli zawarto w niej nieuczciwe klauzule. Sprawdź, co taki wyrok oznacza dla frankowiczów.

Sprawa, którą rozpoznał i dziś w jej sprawie wydał wyrok TSUE dotyczyła państwa Dziubaków, którzy zaciągnęli w 2008 r. kredyt hipoteczny indeksowany do franka szwajcarskiego. Kredytodawca, bank Raiffeisen, ich zdaniem bezprawnie nakazywał stosować kurs waluty szwajcarskiej zapisany we własnej tabeli. Krótko mówiąc, według Dziubaków bank według własnego uznania przeliczał na złote raty kredytu indeksowanego do CHF. Dlatego małżeństwo wniosło pozew o stwierdzenie nieważności umowy kredytu z uwagi na nieuczciwe ich zdaniem postanowienia w zakresie.

ZOBACZ TAKŻE: Prawo do naprawy wchodzi w życie. Sprzęty AGD i RTV będą trwalsze

- W zawartych w Polsce umowach kredytu indeksowanego do waluty obcej, nieuczciwe warunki umowy dotyczące różnic kursowych nie mogą być zastąpione przepisami ogólnego prawa cywilnego – stwierdził TSUE.

Oznacza to, że kredytobiorca może wnieść o unieważnienie umowy, jeśli zapisane są w niej klauzule uderzające w interes klienta. Dla frankowiczów to znaczy tyle, że - podobnie jak państwo Dziubakowie - będą mogli spłacić bankom mniej pieniędzy, niż wynikało to z wyliczeń kredytodawcy. Małżeństwo nie wie ile dokładnie zyska, gdyż to zależy jeszcze od polskiego sądu. Pani Dziubak stwierdziła jednak, że brała 400 tys. zł kredytu, a dziś do spłaty ma 520 tys. zł.

- Mamy do oddania do banku 180 tys. a nie 520 tys. - wytłumaczyła, po ogłoszeniu wyroku, w rozmowie z money.pl Justyna Dziubak. Zmiana wynika z zapłaconych przez kobietę i jej męża odsetek oraz kapitału spłacanego przez ostatnie lata.

Co jednak ważne wyrok automatycznie nie działa dla wszystkich frankowiczów. Dotyczy, póki co, tylko sprawy państwa Dudziaków. Orzeczenie Trybunału dotyczy kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego, czyli umowy kredytowej, w której pożyczana kwota była zapisywana w złotych, a nie we franku szwajcarskim. Sądy polskie, w których toczy się postępowanie w podobnych sprawach, mogą kierować się dzisiejszą decyzją TSUE, ale nie muszą. Jest to jednak światełko nadziei dla kredytobiorców.

CZYTAJ KONIECZNIE: Afera po debacie w TVP. Ile naprawdę kosztuje lek dla dziecka po przeszczepie? [WYJAŚNIAMY]

Eksperci przestrzegają, że w gorszej sytuacji są banki. Im bliżej było wyroku TSUE, tym bardziej szalała giełda. Polski złoty spadł, przez co dolar amerykański kosztuje już ponad 4 złote. 

Banki, aby pokryć koszty związane z wyrokiem TSUE, będą szukały pieniędzy w innych obszarach swojej działalności. Dlatego niewykluczony jest spadek oprocentowania lokat. Te ostatnie i tak są już bardzo mało atrakcyjne, ale trzeba mieć świadomość, że dla banków niewielkie nawet ograniczenie hojności w tym obszarze może oznaczać nawet kilka miliardów złotych rocznie - ostrzega, na łamach money.pl, Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments.

W skrócie? Efektem może być wzrost kosztów usług bankowych (np. opłat za prowadzenie konta czy karty, prowizje) czy np. gorsze oprocentowanie przy braniu nowych lokat.

Co należy zrobić?

Pierwszym krokiem, jaki musi wykonać frankowicz jest uważne przeczytanie swojej umowy kredytowej i sprawdzenie czy nie ma w niej niedozwolonych przepisów. Składając pozew do odpowiedniego dla siebie sądu rejonowego powód musi wnieść opłatę, która w przypadku konsumenta pozywającego bank wynosi maksymalnie 1000 złotych. Sąd jest zobligowany do zanalizowania, a także usunięcia z umowy nieuczciwych zapisów. TSUE wyraźnie podkreślił również, że sądy nie mogą w żaden sposób samodzielnie uzupełniać powstałej luki. Może ona być jedna uznana na nieważną, tym samym cała umowa może przestać obowiązywać. Będzie tak w sytuacji gdy przykładowo sąd nakaże wykreślenie tzw. klauzuli indeksacyjnej/przeliczeniowej, zniknie wtedy zapis o przeliczaniu wypłaconej kwoty kredytu zgodnie z kursem kupna CHF/USD/EUR według tabeli kursów ustalanej w dowolny sposób przez bank, przez co cała umowa przestanie obowiązywać. W takim przypadku zarówno kredytobiorca jak i bank muszą się rozliczyć, klient zobowiązany jest do spłaty kwoty zobowiązania jakie zaciągnął, z kolei bank zwraca odsetki i prowizje zapłacone przez klienta w okresie trwania umowy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze