Freddie Mercury zmarł 25 lat temu. Dziś zarabia więcej niż za życia [ZDJĘCIA]

2016-11-24 17:15

Freddie Mercury zmarł 24 listopada, dokładnie 25 lat temu. Legendarny artysta i lider rockowego zespołu Queen, wyróżniał się nie tylko rzadko spotykanym czterooktanowym głosem, ale również wyjątkowo rozrywkowym trybem życia, za co zapłacił najwyższą cenę. Na muzyce dorobił się pokaźnego majątku, a jego utwory nadal przynoszą krocie.

Do dziś, płyty, trasy koncertowe i musicale z muzyką Queen przyniosły muzykowi 50 milionów dolarów dochodu. To ponad dwukrotnie więcej, niż udało się zgromadzić liderowi zespołu za życia - podaje Zoe Brennan z Daily Mail. Fortunę, w wysokości 20 milionów dolarów, Freddie rozdał w spadku najbliższym.

Zobacz również: Zarobki gwiazd muzyki. Sprawdź, kto w minionym roku zyskał najwięcej

- To, że jego muzyka przynosi takie zyski świadczy tylko dobrze o Mercurym – przekonuje w serwisie mainstream.pl Marek Niedźwiecki, dziennikarz muzyczny. - Był wielki i niepowtarzalny. Legenda trwa, dlatego fani ciągle kupują jego płyty. Nic dziwnego więc, że po zdarzeniach nieodwracalnych chcemy mieć kawałek historii w domu - dodaje.

Farrokh Bulsara
Pod takim nazwiskiem przyszedł na świat 5 września 1946 roku przyszły gwiazdor rocka. Urodził się w Stone Town na wyspie Zanzibar, dawnej kolonii brytyjskiej, która obecnie wchodzi w skład Tanzanii. Do Wielkiej Brytanii zawitał dopiero w roku 1964, w wieku 18 lat. Sześć lat później wraz z Brianem Mayem, Rogerem Taylorem i Johnem Deaconem założył legendarną grupę Queen, o której szersza publiczność usłyszała trzy lata później, kiedy to ukazał się debiutancki album brytyjskiej formacji. Krążek pokrył się złotem nie tylko na Wyspach, ale także w USA i wyznaczył iście królewski początek oszałamiającej kariery zespołu.

Freddy choć był posiadaczem czterooktawowego głosu, nigdy nie przeszedł profesjonalnego treningu wokalnego, a mimo wszystko potrafił zaśpiewać nawet najtrudniejsze partie operowe. Nie ustępował pola hiszpańskiej śpiewaczce operowej, Montserrat Caballe, która była jego przyjaciółką i z którą nagrał całą płytę. Najbardziej znany kawałek "Barcelona" był tak popularny w Hiszpanii, że pojawiły się propozycje, aby zastąpił... hymn narodowy.

Choroba i gigantyczny spadek
Lider Queenu dowiedział się, że jest chory na AIDS w 1987 roku, jednak przez długi czas zaprzeczał, że cokolwiek mu dolega, pomimo wyraźnych oznak choroby. Stan zdrowia Mercury'ego tak szybko się pogarszał, że musiał zrezygnować z koncertowania. Ostatni występ dał w październiku 1988 roku.

Artysta zmarł 24 listopada 1991 w Londynie. Jak podaje BBC, zostawił po sobie ok. 300 mln egzemplarzy sprzedanych płyt nagranych z Queenem oraz solo. Muzyk za życia posiadał też willę w stolicy Anglii, ale również dom w szwajcarskim Montreux oraz apartamenty w Nowym Jorku i Monachium. W Bawarii mieszkał zresztą przez długi czas unikając drakońskich podatków, które musiałby płacić przebywając na terytorium Wielkiej Brytanii.

Czytaj też: Wpływy z serwisów muzycznych przerosły przychody ze sprzedaży płyt

Wbrew poszechnej opinii, Mercury nie przekazał ani grosza na cele walki z AIDS, chociaż za życia wielokrotnie wspierał badania nad tą chorobą. Jednak większość z obecnych przychodów zespołu otrzymuje Fundacja Mercury'ego, Phoenix Trust, którą po śmierci piosenkarza założyli członkowie zespołu Queen wraz z menadżerem, Jimem Beach'em. Do spółki z przyjaciółką zmarłego piosenkarza Mary Austin, żyjący członkowie bandu organizują liczne akcje charytatywne.

Mercury zapisał w testamencie 500 tysięcy funtów swojemu partnerowi Jimowi Huttonowi, 500 tysięcy kucharzowi Joe Fannelliemu, 500 tysięcy osobistemu asystentowi Peterowi Freestone'owi oraz 100 tysięcy funtów kierowcy i ochroniarzowi Terry'emu Giddingsowi. Dom Gardne Lodge (wyceniany na 600 tys. funtów), a także połowę pozostałego swojego majątku i praw do części tantiem, artysta zapisał swojej wieloletniej przyjaciółce Mary Austin, a po 25 proc. swojej matce Jery oraz siostrze Kashmirze.

Źródło: BBC, menstream.pl, "Teraz Rock", "Daily Mail"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze