Jak wynika z danych operatora magazynów Gas Storage Poland - pierwszego września polskie magazyny były wypełnione w 91 proc., a zapasy przekraczały 3 mld m sześc. - To poziom oczekiwany, docelowy - powiedział Majewski.
Prezes wskazał, że wzrosty cen gazu w Europie wywołane zostały m.in. ograniczeniem podaży przez Gazprom i przekierowaniem dostaw LNG na rynki azjatyckie. Według Majewskiego przy rosnącym popycie, mniejszy stopień zapełnienia magazynów i nerwowość wynikająca z konieczności ich zapełnienia przed zimą powodują wzrost cen.
- Ciężko wyrokować, jakie będą ceny w drugim półroczu. Mamy jednak wiarygodne dane co do kontraktów terminowych nawet do pierwszego kwartału 2022 roku i spodziewamy się, że wysokie ceny się utrzymają - stwierdził Majewski. - Dopiero od drugiego kwartału 2022 r. widzimy w kontraktach terminowych pewien spadek cen gazu - dodał prezes PGNiG.
Zastrzegł też, że wpływ na zachowanie cen będzie miała pogoda zimą.
Ceny gazu na europejskich giełdach sięgają obecnie 50 euro za MWh. W ubiegłym roku były wielokrotnie niższe, zawierając się w przedziale 5-15 euro.