Gaz drożeje. Gazprom potroił zyski. Naszym kosztem

Rosyjski państwowy monopolista gazowy Gazprom w drugim kwartale zwiększył przychody dwukrotnie, a zyski trzykrotnie w porównaniu z ub. rokiem - podała spółka. Wyniki Gazpromu to efekt m.in. zwiększonego zapotrzebowania na surowiec, związanego z gospodarczym odbiciem oraz stosunkowo długą i mroźną zimą.
Ceny kontraktów terminowych na gaz ziemny na nowojorskiej giełdzie Nymex w ciągu ostatnich dwóch tygodni poszła w górę o 11,5 proc. Od początku roku gaz zdrożał o aż 69 proc. i jest najdroższy od 2018 r. Jeszcze gorzej jest w Europie.
"Tu ceny wzrosły od początku roku o ponad 116 proc., a benchmark ICIS TTF zamknął się 16 sierpnia na najwyższym w historii poziomie 47,86 euro za megawatogodzinę" - podaje CNBC.
Konsekwencje widzą już ci Polacy, którzy korzystają z gazu do gotowania, lub ogrzewania. Od sierpnia zatwierdzone przez URE stawki na gaz dla gospodarstw domowych w PGNiG wzrosła o 12,4 proc., choć już w kwietniu doświadczyli podwyżki o 6 proc.
Z drugiej strony powody do radości mają właściciele Gazpromu, z rosyjskim skarbem państwa na czele. Ten ma bezpośrednio ponad 38 proc. akcji, a pośrednio przez Rosneftgaz i Rosgazifikatsiya kolejne 12 proc.
Będą odszkodowania dla emerytów. Jak dostać wyrównanie za emerytury czerwcowe?