Zgodnie z prawem, wszyscy parlamentarzyści są zobowiązani do składania corocznych oświadczeń majątkowych, w których przedstawiają swój stan posiadania. Dokumenty przedstawiają zgromadzone oszczędności, nieruchomości, ruchomości - przede wszystkim samochody, udziały w spółkach, źródła dochodów, czy zaciągnięte kredyty. Co wynika z dokumentu, które złożył Zbigniew Rau, nowy szef dyplomacji?
ZOBACZ TEŻ: Wielka awaria w PKO Banku Polskim! Klienci nie mogli płacić za zakupy
Zbigniew Rau jest politykiem dosyć majętnym. Zacznijmy od oszczędności, które wykazał w oświadczeniu majątkowym. Polityk w przeciwieństwie do innych posłów nie zgromadził środków w walucie obcej ani papierów wartościowych, a jego oszczędności wynoszą "jedynie" 24 003,39 zł. Nie oznacza to, że Rau nie ma się czym pochwalić. Wprost przeciwnie. Nowy szef dyplomacji jest właścicielem aż dwóch ogromnych posiadłości, których łączna wartość wynosi 1 milion 200 tys. zł. Z dokumentu możemy dowiedzieć się, że pierwszy z nich o powierzchni ok. 160 m kw. stoi na działce mającej 904 m kw. i wyceniany jest na 400 tys. zł. Drugi dom o wielkości 330 m kw. stoi na działce o powierzchni 744 m kw., a jego wartość wynosi aż 800 tys. zł. Minister posiada też działkę letniskową o powierzchni 2200 m kw. wartą 80 tys. zł. Jaki samochód posiada polityk? W oświadczeniu widzimy, że Rau porusza się dwuletnią Toyotą Corollą. Ceny takiego pojazdu zaczynają się od około 60 tys. zł.
W 2019 roku polityk osiągnął łącznie około 400 tys. zł dochodu. Jako że Rau jest prawnikiem i profesorem nauk prawnych, to praca naukowa stanowiła główne źródło dochodów. Na Uniwersytecie Łódzkim zarobił aż 171,5 tys. zł. Z kolei dochód z Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi wynosi 126 772,91 zł. Niespełna 75 tys. zł dochodów polityka pochodzi z wynajmu nieruchomości, a tylko nieco ponad 15 tys. zł to dochody z pracy w Sejmie. Nie jest to zaskakująca informacja, ponieważ Rau mandat poselski uzyskał dopiero w końcówce zeszłego roku.
Co ciekawe, Zbigniew Rau ma także zaciągnięty kredyt. Do połowy września tego roku pozostało mu do spłaty ok. 16 tys. franków szwajcarskich. Cała wysokość kredytu wynosiła 211 082 franków szwajcarskich.
SPRAWDŹ TAKŻE: Ceny mieszkań w Warszawie. Czy na tle Europy panuje drożyzna?