-
Do kasy partii w 2020 r. wpłynęło ponad 75 mln zł.
-
Co miesiąc PiS wydaje na ochronę Jarosława Kaczyńskiego 150 tys. zł.
-
Kaczyński co roku płaci setki tysięcy złotych na rzecz fundacji o. Tadeusza Rydzyka
-
Na gadżety partyjne PiS wydał w ubiegłym roku 145 tys. zł, a na maseczki bawełniane: 38 tys. zł
Finanse PiS pod lupą
Do Krajowego Biura Wyborczego dotarły raporty finansowe partii politycznych. Budżet Prawa i Sprawiedliwości prześwietliła redakcja "Polityki". Z ich ustaleń wynika, że w ubiegłym roku partia rządząca wzbogaciła się o 75 mln 794 tys. zł. Co składa się na tak ogromną sumę? W połowie (37 mln 173 tys. zł) to nasze podatki, a konkretnie zwrot kosztów kampanii parlamentarnej i do PE z 2019 r., a także coroczna subwencja w wysokości 22 mln 260 tys. Zdecydowanie mniej PiS otrzymuje ze składek członkowskich - tutaj kasa formacji rządzącej urosła o 4 mln 332 tys. zł.
Dla porównania, w 2018 roku Prawo i Sprawiedliwość otrzymało 18,5 mln zł z subwencji i niewiele ponad milion od osób fizycznych. Składki członków to 579 tys. zł, a darowizny wyniosły 464 tys. zł.
Totalny lockdown na majówkę! Minister zdrowia wygadał się
Na co PiS wydaje miliony?
Jak wygląda wydatkowane tych wszystkich wpływów do partyjnego skarbca? Same wynagrodzenia wypłacane przez partię pracownikom pochłonęły 4 mln 594 tys. zł - analizuje polityka.pl.
Lwią część wydatków pokrywa koszt osobistej ochrony prezesa PiS. Bezpieczeństwo Jarosław Kaczyńskiego co miesiąc kosztuje partię 150 tys. złotych! W skali 2020 roku łącznie na ten cel wydano 1 mln 650 tys. zł. Jak podkreśla tygodnik, pieniądze na ochroniarzy prezesa PiS pobierane są z subwencji, czyli środków, które partie otrzymują z budżetu państwa. Innymi słowy, to nie członkowie partii rządzącej finansują ochronę swojego prezesa, ale wszyscy podatnicy w Polsce.
Co ciekawe, Kaczyńskiemu, który w ubiegłym roku został wicepremierem, przysługuje z urzędu ochrona Służby Ochrony Państwa (SOP). - Jednak funkcjonariusze nadal nie są dopuszczani do Kaczyńskiego, czyli nie zaliczają się do jego osobistej ochrony, bo tę wciąż sprawuje Grom Group. (...) Pracownicy Grom Group jeżdżą również z wicepremierem do biura na Nowogrodzką i do Sejmu. PiS wykorzystuje za to SOP do ochrony miejsc, gdzie Kaczyński przebywa, czyli domu na Żoliborzu oraz siedziby partii - czytamy na polityka.pl.
Spory czynsz na Nowogrodzkiej
Słynna siedziba PiS w centrum Warszawy jest uznawana za nieformalny ośrodek władzy politycznej w kraju. Łącznie za najem biur partyjnych, także w innych regionach, partia zapłaciła w 2020 r. 409 tys. zł. Najwięcej za Nowogrodzką - od sierpnia minionego roku to 48 tys. zł miesięcznie.
Źródło: "Polityka"