
- Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych RP alarmuje o drastycznych podwyżkach cen ciepła, które w niektórych miejscach przekroczyły 100%.
- Po 1 lipca mieszkańcy zostali pozbawieni ochrony przed wzrostem kosztów, co może doprowadzić do znacznego zwiększenia ubóstwa energetycznego.
- Rząd zapowiedział wprowadzenie bonu ciepłowniczego, ale spółdzielnie oceniają te działania jako spóźnione.
Gigantyczne podwyżki cen ciepła w 2025 roku
Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych RP bije na alarm. W liście do premiera Donalda Tuska i ministra energii Miłosza Motyki organizacja ostrzega, że w wielu miejscach w Polsce ceny ciepła wzrosły już o kilkadziesiąt procent, a w skrajnych przypadkach nawet o ponad 100 proc.. Dokument datowany na 7 sierpnia 2025 roku ujawnia, że po wygaśnięciu systemu mrożenia cen 1 lipca, mieszkańcy zostali całkowicie pozbawieni ochrony przed podwyżkami.
Brak reakcji rządu na wcześniejsze apele
Spółdzielnie mieszkaniowe podkreślają, że od kwietnia 2025 roku wielokrotnie apelowały o przedłużenie działań osłonowych. „Od dnia 1 lipca 2025 roku mieszkańcy spółdzielni mieszkaniowych i wspólnot zostali pozbawieni jakiejkolwiek ochrony przed wysokimi cenami ciepła (...). Mimo zapowiedzi, od 1 lipca 2025 roku nie wprowadzono w zamian żadnego innego systemu wsparcia gospodarstw domowych” – czytamy w piśmie.
Rosnące rachunki i zagrożenie ubóstwem energetycznym
Według danych związku, koszty ogrzewania i podgrzania wody w wielu spółdzielniach wzrosły średnio o 600 zł miesięcznie na gospodarstwo domowe. Opłaty za energię cieplną stanowią obecnie 70–80 proc. kosztów utrzymania mieszkania. „Podwyżki cen ciepła spowodują, że liczba gospodarstw domowych dotknięta ubóstwem energetycznym, która w 2024 roku wynosiła ok. 1,5 mln, znacznie się zwiększy” – ostrzegają autorzy listu.
Spóźniony bon ciepłowniczy
Rząd zapowiedział wprowadzenie bonu ciepłowniczego – wsparcia dla gospodarstw domowych o niskich dochodach. Spółdzielnie oceniają jednak te działania jako „zdecydowanie spóźnione”. Podkreślają, że choć transformacja energetyczna w stronę OZE jest niezbędna, jej efekty w postaci niższych rachunków będą widoczne dopiero w przyszłości. Tymczasem pomoc finansowa jest potrzebna natychmiast.
Rząd obiecuje pakiet osłonowy
W rozmowie z „Rzeczpospolitą” Miłosz Motyka zapowiedział, że w sierpniu rząd chce wypracować konkretne rozwiązania, które obejmą „najbardziej potrzebujących”. Koszt programu w 2025 roku ma wynieść 300–500 mln zł, a w 2026 roku około 1 mld zł. „Naszym zdaniem interwencja państwa jest potrzebna” – podkreślił minister.
Polecany artykuł: