- Według danych GUS przeciętne zarobki w II kwartale wyniosły 8748,63 zł brutto
- Przeciętna płaca wzrosła względem II kwartału 2024 roku
- Przeciętne wynagrodzenie w II kwartale 2025 jest niższe względem I kwartału 2025
- Mediana zarobków w Polsce znacznie odbiega od średniej
GUS podał dane o wynagrodzeniu w II kwartale
Jak wynika z komunikatu Głównego Urzędu Statystycznego, przeciętne miesięczne wynagrodzenie w II kwartale 2025 roku wyniosło 8748,63 zł brutto. To 6294 zł netto przy standardowej umowie o pracę.
Względem II kwartału 2024 roku, przeciętne miesięcznie wynagrodzenie wzrosło aż o 8,8 procent! W II kwartale 2024 wynosiło 8038,41 zł brutto miesięcznie (ok. 5810 zł "na rękę") ; więc wzrost przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego rok do roku wyniósł ponad 700 zł brutto!
Spadek wynagrodzenia względem I kwartału
Mimo wzrostu w skali roku, przeciętne miesięczne wynagrodzenie spadło względem I kwartału o 2,4 procent. W I kwartale 2025 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie wyniosło 8962,28 zł brutto (ok. 6440 zł netto). To spadek o dokładnie 213,65 zł.
Warto podkreślić, że kwartalne komunikaty GUS o przeciętnym miesięcznym wynagrodzeniu w przeciwieństwie do miesięcznych, nie dotyczą tylko sektora przedsiębiorstw (czyli firm zatrudniających minimum 10 osób). To oznacza, że w danych kwartalnych uwzględnia się całą gospodarkę narodową.
Rzeczywiste zarobki Polaków. Mediana odbiega od średniej
Co ciekawe, w środę 6 sierpnia GUS podał, że mediana wynagrodzeń miesięcznych brutto w lutym 2025 roku wynosiła 7166 zł i była niższa o 23,5 proc. od przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego, które wynosiło wtedy 9362,47 zł.
Mediana zarobków to wartość, która dzieli wszystkich pracowników na dwie równe grupy: połowa zarabia mniej niż mediana, a połowa więcej. W odróżnieniu od przeciętnego (średniego) wynagrodzenia, które jest wyliczane jako arytmetyczna średnia wszystkich pensji, mediana nie jest zawyżana przez bardzo wysokie płace – np. menedżerów, specjalistów IT czy prezesów spółek. Właśnie dlatego wielu ekonomistów uważa ją za lepszy wskaźnik pokazujący, ile „naprawdę” się zarabia w społeczeństwie.
