To ich Kaczyński zmusi do płacenia na niepełnosprawnych [GALERIA]

2018-05-16 18:42

Rząd oficjalnie poinformował, że pieniądze dla protestujących od niemal miesiąca w Sejmie będą za dwa lata. Głównymi „fundatorami" tzw. „daniny solidarnościowej" mają być najbardziej zamożni – ok. 25 tysięcy, którzy zarabiają po ok. 87 tysięcy złotych miesięcznie. Przedstawiamy przykładową listę tych, którzy będą zmuszeni wkrótce zapłacić podatek solidarnościowy.

Rządzący proponują niepełnosprawnym i ich rodzinom utworzenie funduszu solidarnościowego, który miałby powstać w 2020 roku i być opłacany z nowego podatku, który wyniesie 4 proc. Fundować go mają już od przyszłego roku polscy milionerzy. Kto więc będzie łożył na „daninę solidarnościową"? To przedsiębiorcy, których przychody przekraczają 1 mln złotych, szefowie spółek Skarbu Państwa i Prezesi Banków. To także muzycy i aktorzy czy sportowcy.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Policjanci mają rozkaz stosować środki represji i żadnych pouczeń. NOWE dokumenty [GALERIA]

Przygotowaliśmy galerię z przykładowymi przedstawicielami tych branż, którzy mogliby taką daninę płacić. W wielu przypadkach ich tegoroczne, a zwłaszcza przyszłe zarobki są mocno teoretyczne. Informacja o otrzymywanych przez nich wynagrodzeniach zwykle dotyczy roku ubiegłego (np. syn Zygmunta Solorza-Żaka, Tobias) lub medialnych doniesień. Patrząc jednak na ich „rosnącą" potęgę bądź popularność, raczej nie powinniśmy wątpić, że to właśnie nasza 6. będzie fundować „daninę solidarnościową".

NIE UWIERZYSZ: Zobacz, jak oszukują na truskawkach. Hiszpańskie zmieniają się w polskie [WIDEO]

Na liście nie znajdziemy niektórych znanych twarzy, jak np. Robert Lewandowski czy Wojciech Szczęsny. Powód jest prosty – piłkarze ci grają w zagranicznych klubach i to właśnie tam rozliczają się z podatków.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze