Obecnie w Polsce mamy3048 km dróg szybkiego ruchu, z czego 1553 km to autostrady, a 1495 km drogi ekspresowe. Jeszcze w 1989 r. w Polsce były 242 km autostrad, a w 1939 r. tylko 133 km. Biorąc pod uwagę przesunięcie granic, trzeba zauważyć, że odziedziczyliśmy autostrady po III Rzeszy, która dała nam ich więcej niż wybudowano za czasów PRL-u!
ZOBACZ TEŻ: Na bezrobotnych co roku wydajemy tyle, co na 400 km autostrad
Patrząc na dzisiejszą długość tras szybkiego ruchu w Polsce, zajmujemy pod tym względem 6. miejsce w Europie. Wyprzedzają nas Hiszpania, Niemcy, Francja, Włochy i Wielka Brytania.
Tanie, polskie drogi
Utrzymanie wszystkich polskich autostrad i ekspresówek kosztowało w zeszłym roku ponad 1,3 mld zł, a wpływy z systemów poboru opłat wyniosły 1,4 mld zł. I, choć narzekamy, że płatne drogi w Polsce są za drogie, w porównaniu z innymi krajami, nie jest u nas tak źle.
Za przejechanie kilometra na 340-kilometrowym odcinku autostrady A2 pomiędzy Łodzią a Świeckiem musimy zapłacić 23 gr. Kwota ta jest wyższa na odcinkach dróg o podobnej długości w innych krajach - we Włoszech to, w przeliczeniu, 32 gr, we Francji 45 gr, a w Hiszpanii 47 gr.
ZOBACZ TEŻ: Elektroniczny system poboru opłat na autostradach od 2018
Liczba dróg szybkiego ruchu będzie się w Polsce rozwijała i ma być zbudowana w oparciu o drogi ekspresowe. Do 2025 r. w Polsce ma powstać 4227 km tras, z czego autostrady to tylko 259 km.
Źródło: „Statistica” - money.pl