B-52

i

Autor: domena publiczna, wikipedia.pl B-52

III wojna światowa. Iran zaatakował USA. Konflikt może Polskę słono kosztować

2020-01-08 6:08

III wojna światowa wybuchnie przez Donalda Trumpa? Co do globalnego konfliktu pewności nie można mieć, ale wszystko wskazuje na to, że prezydent USA dąży do inwazji swoich wojsk na Iran. Najwyraźniej Trump miał dość napięć na linii Waszyngton-Teheran i postanowił działać. Najpierw ataku amerykańskich sił zginął irański generał Kasem Sulejmani, a później USA wysłało na Bliski Wschód dodatkowe siły, w tym bombowce strategiczne B-52 zdolne przenosić bomby atomowe. Iran nie pozostaje dłużny - Pentagon poinformował, że baza lotnicza Al Asad w Iraku, w której przebywają wojska amerykańskie i koalicyjne, w tym polskie i baza w Ebrilu zostały zaatakowane przez irańskie rakiety. Polska, jeśli dojdzie do konfliktu zbrojnego, może za niego słono zapłacić.

W dniu pogrzebu zabitego przez amerykańskie siły irańskiego generała Kasema Sulejmaniego konflikt na USA-Iran rozgorzał jeszcze mocniej. Świat obiegła informacja, że wojska amerykańskiego wysyłają na Bliski Wschód (m.in. do Libanu i Kataru) dodatkowe siły, w tym bombowce B-52, które mogą przenosić ładunki jądrowe. Już wcześniej Donald Trump zapowiedział, że „Iran weźmie pełną odpowiedzialność za śmierć i wszelkie szkody poniesione w którymkolwiek naszym obiekcie. Zapłaci bardzo WYSOKĄ CENĘ! To nie jest ostrzeżenie, to groźba. Szczęśliwego nowego roku!”.

Iran dłużny prezydentowi USA nie pozostaje – najpierw ogłosił, że nie zrezygnuje ze wzbogacania uranu potrzebnego do produkcji bomb atomowych, ale także ogłosił zbiórkę na nagrodę dla osoby, która da „głowę” Donalda Trumpa (o tym pisaliśmy TUTAJ), zaś na a kopułę meczetu Jamkaran w Ghom wciągnięto czerwoną flagę, czyli symbol przelanej krwi, męczeństwa i zemsty. Pomszczenie śmierci generała Sulejmaniego, który w Iranie uchodził za drugą osobę w państwie, to wręcz sprawa honoru. W końcu bojownicy zaczęli działać - jak poinformował Pentagon oraz samo irańskie MSZ, Iran zaatakował dwie bazy w Iraku, w których przebywały siły USA wraz z koalicjantami, w tym polskimi żołnierzami (więcej o tym pisaliśmy TUTAJ)Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że Polakom nic się stało. Potwierdził to też Donald Trump.

- Wszystko jest w porządku! Pociski wystrzelono z Iranu w kierunku dwóch baz wojskowych w Iraku. Trwa szacowanie ofiar i zniszczeń. Jak dotąd, jest dobrze! Mamy najsilniejszą i najlepiej wyposażoną armię na świecie! Wydam oświadczenie jutro rano - stwierdził prezydent USA.

- Iran podjął proporcjonalne środki w samoobronie zgodnie z art. 51 Karty Narodów Zjednoczonych, uderzając na bazę, z której przeprowadzono tchórzliwy atak na naszych obywateli. Nie szukamy eskalacji ani wojny, ale będziemy bronić się przed jakąkolwiek agresją - tłumaczy irańskie MSZ.

Jeżeli nawet nie dojdzie do III wojny światowej ani nikt nie użyje bomb atomowych, to prawdopodobieństwo kolejnego konfliktu zbrojnego na Bliskim Wschodzie rośnie w ostatnich dniach z godziny na godzinę. Jeżeli dojdzie do inwazji wojsk USA na Iran (lub, jaką wolą mówić amerykanie, „interwencji”), zapłacić może za to także Polska. Jesteśmy bowiem członkami NATO i prezydent Andrzej Duda może zdecydować, że podobnie jak w przypadku Afganistanu, tak i w Iranie wesprzemy USA w ramach sojuszu. To zaś kosztuje i to nie mało. Najcenniejsze i nieprzeliczalne jest ludzkie życie. W misjach w Iraku i Afganistanie zginęło dziesiątki polskich żołnierzy, wielu zostało rannych czy kalekich na całe życie.

Każda jednak z tych misji kosztowała podatników nie miliony, a miliardy złotych. Na misje w Iraku i Afganistanie Polska wydała do 2014 roku kolejno ok. 1 miliarda i 6 miliardów złotych. W sumie 7 miliardów, których np. teraz zabrakło rządowi premiera Mateusza Morawieckiego w budżecie państwa na 2020 rok poprzez wycofanie się ze zniesienia limitu 30-krotności ZUS. Kolejne 7 miliardów złotych mogłoby sprawić, że zabraknie pieniędzy na tzw. trzynastki dla emerytów i rencistów, czyli program Emerytura plus czy też program Rodzina 500 plus zostanie przywrócony do pierwotnej formy z kryterium dochodowym. Koszta otwartego, zbrojnego konfliktu USA-Iran mogą być jednak dużo większe niż misje w Iraku i Afganistanie. Iran jest po prostu dużo większym krajem z lepiej wyszkolonym wojskiem.

Pozostaje mieć nadzieję, że świat się opamięta i wizja III wojny światowej pozostanie koszmarem z książek Science Fiction.

Iran pracował na sytuację w której się znalazł - wynika ze słów sekretarza stanu USA Mike’a Pompeo, po tym jak zginął irański generał Kasem Sulejmani:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze