Serwis tvn24bis.pl wyliczył, że Polak mieszkający w Wielkiej Brytanii spędza tam średnio 11 lat. Jego przeciętne miesięczne zarobki brutto wynoszą 1,3 tys. funtów (blisko 7 tys. złotych). Co ciekawe, nasi rodacy byliby skłonni pójść na duże ustępstwa, byle tylko wrócić do kraju. Dziennikarze programu „Świat w południe" dotarli do informacji, z których wynika, że polskich imigrantów w ojczystym kraju zadowoliłyby zarobki niższe o ok. 2000 zł od tych w Wielkiej Brytanii.
5 tys. zł netto to absolutne minimum, poniżej którego Polacy nie chcą zejść. Dlatego nawet, jeżeli Brexit zmusi naszych rodaków do opuszczenia wysp, istnieje duże prawdopodobieństwo, że poszukają szczęścia w innych krajach. Z szacunków agencji zatrudnienia Work Service wynika, że w takiej sytuacji może znaleźć się od 120 do 400 tys. rodaków. Brak zezwolenia na pobyt zamknąłby im ścieżkę kariery w Londynie.
Przeczytaj również: Zwexit, Dexit, Frexit, Auexit, Nexit. Kto chce wyjść z UE? [PRZEWODNIK]
O ile 5 tys. zł to realna kwota, na jaką może liczyć programista, o tyle pracownicy szeregowi w międzynarodowych korporacjach, nie wspominając już o innych miejscach pracy, nawet native speakerzy, na początek dostają zazwyczaj mniej. Oprócz programistów, w dobrym położeniu znajdują się spawacze i kierowcy ciężarówek – powtarza za Work Service tvn24bis.pl. Dla nich także nie powinno zabraknąć ofert pracy.
Kiedy granice Wielkiej Brytanii zamkną się przed imigrantami, schedę po Zjednoczonym Królestwie prawdopodobnie przejmą Francja i Niemcy. Z szacunków firmy Work Service wynika, że do 2030 r. w Niemczech będzie brakowało 10 mln pracowników (za tvn24bis.pl).
Źródło: tvn24bis.pl