Według badania Sedlak&Sedlak w 2015 r. mężczyźni zarabiali przeciętnie 4,2 tys. zł brutto. To oznacza, że luka w wynagrodzeniach między kobietami a mężczyznami wynosi 19 proc. Różnice w zarobkach widoczne są na wszystkich szczeblach zarządzania, niezależnie od stażu pracy. Największe dysproporcje w tym badaniu wystąpiły jednak w przypadku dyrektorów. Przykładowo: kobiety ze stażem pracy od 6 do 8 lat, które zajmowały stanowiska dyrektorskie, otrzymywały przeciętnie 6 450 zł brutto, czyli zaledwie 68 proc. tego, co mężczyźni na dyrektorskich stanowiskach z identycznym stażem pracy.
Zobacz także: To unijne prawo pogrąży polskie firmy i spowoduje bezrobocie
Sedlak&Sedlak porównał także zarobki kobiet i mężczyzn ze względu na miejsce zamieszkania. We wszystkich miastach, które wzięto pod lupę wynagrodzenia mężczyzn były wyższe niż kobiet. Największe dysproporcje zaobserwowano w Gdańsku i Katowicach, gdzie różnice sięgały aż 1 400 zł na korzyść mężczyzn. Podobnie było w Warszawie, gdzie płeć piękna zarabiała o 1 348 zł mniej. Spośród wybranych miast najmniejsze różnice zauważono w Lublinie (różnica na poziomie 525 zł brutto).
Źródło: Sedlak&Sedlak
Okazuje się także, że kobiety zarabiają mniej niż mężczyźni niezależnie od wielkości firmy, w której pracują. Z badania Sedlak&Sedlak wynika jednak, że największe dysproporcje wystąpiły w przypadku wielkich przedsiębiorstw, gdzie kobiety otrzymywały przeciętnie 3 833 zł brutto, co stanowiło tylko 78 proc. mediany wynagrodzeń mężczyzn (mediana – wartość środkowa).
Badania dotyczące wynagrodzeń kobiet i mężczyzn prowadzi także GUS. Według danych z października 2014 r. w Polsce przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto mężczyzn było o 20,6 proc. wyższe od przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto kobiet. GUS policzył także, w jaki sposób kształtuje się przeciętne wynagrodzenie godzinowe.
Zobacz także: Zobacz, ile zarabia się w mikroprzedsiębiorstwie
Przy tym porównaniu przeciętne godzinowe wynagrodzenie brutto mężczyzn było o 13,9 proc. wyższe od przeciętnego godzinowego wynagrodzenia brutto kobiet.
Generalnie z danych GUS wynika, że październiku 2014 r. średnie miesięczne wynagrodzenie mężczyzn wynosiło 4481, 75 zł brutto, zaś kobiet – 3717,57 zł brutto. W ujęciu godzinowym różnice wyglądały następująco: 24,32 zł mężczyźni; 21,35 zł kobiety.
Różnice widać także w wyliczeniach dotyczących poszczególnych zawodów. Dla przykładu – główny księgowy mężczyzna zarabia 50,27 zł brutto na godzinę, główna księgowa kobieta – 34,46 zł. Mężczyzna sprzedawca zarobi 14,10 zł, kobieta – 11,88 zł.
Czytaj: Podwyżki w Kauflandzie. Ile zarabiają kasjerzy?
Dane GUS, które dotyczą blisko 8 mln zatrudnionych Polaków pokazują także, że w chwili zbierania informacji prawie 48 proc. zatrudnionych kobiet miało wykształcenie wyższe, podczas gdy takie samo wykształcenie posiadało około 30 proc. zatrudnionych mężczyzn. Kobiety otrzymywały niższe wynagrodzenie niż mężczyźni na każdym poziomie wykształcenia. Największe dysproporcje w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn GUS odnotował wśród osób z wykształceniem zasadniczym zawodowym.
MK
Według badania Sedlak&Sedlak w 2015 r. mężczyźni zarabiali przeciętnie 4,2 tys. zł brutto. To oznacza, że luka w wynagrodzeniach między kobietami a mężczyznami wynosi 19 proc. Różnice w zarobkach widoczne są na wszystkich szczeblach zarządzania, niezależnie od stażu pracy. Największe dysproporcje w tym badaniu wystąpiły jednak w przypadku dyrektorów. Przykładowo: kobiety ze stażem pracy od 6 do 8 lat, które zajmowały stanowiska dyrektorskie, otrzymywały przeciętnie 6 450 zł brutto, czyli zaledwie 68 proc. tego, co mężczyźni na dyrektorskich stanowiskach z identycznym stażem pracy.
Sedlak&Sedlak porównał także zarobki kobiet i mężczyzn ze względu na miejsce zamieszkania. We wszystkich miastach, które wzięto pod lupę wynagrodzenia mężczyzn były wyższe niż kobiet. Największe dysproporcje zaobserwowano w Gdańsku i Katowicach, gdzie różnice sięgały aż 1 400 zł na korzyść mężczyzn. Podobnie było w Warszawie, gdzie płeć piękna zarabiała o 1 348 zł mniej. Spośród wybranych miast najmniejsze różnice zauważono w Lublinie (różnica na poziomie 525 zł brutto).
infgorgrafika
Okazuje się także, że kobiety zarabiają mniej niż mężczyźni niezależnie od wielkości firmy, w której pracują. Z badania Sedlak&Sedlak wynika jednak, że największe dysproporcje wystąpiły w przypadku wielkich przedsiębiorstw, gdzie kobiety otrzymywały przeciętnie 3 833 zł brutto, co stanowiło tylko 78 proc. mediany wynagrodzeń mężczyzn (mediana – wartość środkowa).
Badania dotyczące wynagrodzeń kobiet i mężczyzn prowadzi także GUS. Według danych z października 2014 r. w Polsce przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto mężczyzn było o 20,6 proc. wyższe od przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto kobiet. GUS policzył także, w jaki sposób kształtuje się przeciętne wynagrodzenie godzinowe.
Przy tym porównaniu przeciętne godzinowe wynagrodzenie brutto mężczyzn było o 13,9 proc. wyższe od przeciętnego godzinowego wynagrodzenia brutto kobiet.
Generalnie z danych GUS wynika, że październiku 2014 r. średnie miesięczne wynagrodzenie mężczyzn wynosiło 4481, 75 zł brutto, zaś kobiet – 3717,57 zł brutto. W ujęciu godzinowym różnice wyglądały następująco: 24,32 zł mężczyźni; 21,35 zł kobiety.
Różnice widać także w wyliczeniach dotyczących poszczególnych zawodów. Dla przykładu – główny księgowy mężczyzna zarabia 50,27 zł brutto na godzinę, główna księgowa kobieta – 34,46 zł. Mężczyzna sprzedawca zarobi 14,10 zł, kobieta – 11,88 zł.
Dane GUS, które dotyczą blisko 8 mln zatrudnionych Polaków pokazują także, że w chwili zbierania informacji prawie 48 proc. zatrudnionych kobiet miało wykształcenie wyższe, podczas gdy takie samo wykształcenie posiadało około 30 proc. zatrudnionych mężczyzn. Kobiety otrzymywały niższe wynagrodzenie niż mężczyźni na każdym poziomie wykształcenia. Największe dysproporcje w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn GUS odnotował wśród osób z wykształceniem zasadniczym zawodowym.
Podcasty
Playlisty tematyczne
