starość

i

Autor: E. M. Welch / Rex Features

Ile zapłacimy za obniżenie wieku emerytalnego?

2017-02-16 14:48

Choć szybsze odejście z pracy nie jest obligatoryjne, wielu Polaków pewnie zdecyduje się na wcześniejszą emeryturę. Ustawa obniżająca wiek emerytalny do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn wejdzie w życie od 1 października 2017 roku. Choć koszty  reformy istotnie obciążają budżet państwa, podawano wyliczenia z których wynikało, że państwo stać na zmiany. Może się jednak okazać, że w obliczeniach ktoś się pomylił. Kto za to zapłaci?

Obietnica wyborcza dotycząca obniżenia wieku emerytalnego była jedną z tych, która cieszyła się wśród Polaków największym zainteresowaniem. Koszty wprowadzenia reformy istotnie obciążają finanse państwa, jednak podawano argument o ich uwzględnieniu w budżecie. Kancelaria Prezydenta wyliczyła, że na szybsze emerytury potrzebnych jest 10 mld zł rocznie. Okazuje się jednak, że ktoś mógł się pomylić w obliczeniach.

Zobacz także: Rafalska o emeryturze po 15 latach stażu: nie było takiego zamiaru

Obecne szacunki wskazują, że już w 2021 roku dziura w ZUS wzrośnie o 18 mld zł, w wyniku mniejszych o 3 mld wpływów do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i większych wydatków na emerytury o 14 mld zł.

Sprawdź również: Polska płaca minimalna to 2 tys. zł. Luksemburska – prawie 9 tys.! [PORÓWNANIE W UE]


Prognozy dla finansów publicznych nie są więc optymistyczne – z roku na rok będzie coraz gorzej. Do 2025 roku potrzebnych będzie na emerytury dodatkowych 88,7 mld zł. A co dalej?
Ekonomiści przypominają, że rząd oferując szybsze przejście na emerytury będzie musiał gdzieś „nadrobić" wydatki, np. podwyższając podatki.

 

Źródło: wyborcza.pl /onet.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze