Jest drogo, a będzie gorzej
Główny Urząd Statystyczny poinformował w poniedziałek, że inflacja w październiku wyniosła rok do roku 6,8 proc. w porównaniu z 5,9 proc. we wrześniu. Presja inflacyjna jest szeroka, a wskaźnik CPI podbijają wszystkie główne składniki koszyka: ceny energii, paliw i żywności oraz inflacja bazowa - zaznaczyli analitycy PKO BP.
Bank zwrócił uwagę, że ceny energii zwiększyły się o 3,3 proc. mdm vs 3,0 proc. mdm w szacunku flash (wzrost rocznej dynamiki do 10,5 proc. z 7,3 proc. we wrześniu). Wiąże się to ze skokowym wzrostem cen gazu (+6,3 proc. mdm) na skutek wprowadzenia nowej taryfy oraz szokiem w nieregulowanych cenach opału, które wzrosły o 12,8 proc. mdm - wyjaśniono. Wzrost cen nośników energii jest oczywiście konsekwencją sytuacji na europejskim/globalnym rynku. Obecne warunki rynkowe wskazują, że nie jest to jeszcze koniec tendencji wzrostowych w tych kategoriach. Dynamika cen paliw (+3,1 proc. m/m oraz 33,9 proc. r/r) była taka sama jak w szacunku flash, ale w przypadku tej kategorii już druga połowa listopada powinna przynieść wyhamowanie wzrostu.
ZOBACZ: Ogromne straty podlaskich hotelarzy. Dramatyczne dane
Zaznaczono, że ceny żywności i napojów wzrosły w ciągu miesiąca o 0,5 proc., zgodnie z szybkim szacunkiem oraz nieco powyżej wzorca sezonowego. "W ujęciu rdr ceny rosną o 5 proc. rdr, a do końca roku ich roczna dynamika przekroczy 6 proc. nie tylko ze względu na sytuację na globalnych rynkach żywności, ale tez przez wtórne efekty drożejącej energii oddziałujące na ceny żywności przetworzonej" - wskazali analitycy. Dobrze widać to, jak dodano, w przypadku cen mąki, które zwiększyły się o 2,5 proc. mdm oraz pieczywa, które zdrożało o 2,4 proc. mdm.
Bank szacuje, że inflacja bazowa (CPI bez żywności i energii) w październiku wzrosła do 4,5 proc. rdr z 4,2 proc. rdr we wrześniu. "Drugi miesiąc z rzędu utrzymywała się dodatnia roczna dynamika cen odzieży i obuwia (+0,7 proc. rdr vs +0,5 proc. rdr we wrześniu), do czego przyczyniło się przede wszystkim drożejące obuwie (+1,5 proc. rdr oraz 3,3 proc. mdm)" - zaznaczono. W porównaniu z wrześniem dynamicznie przyspieszyły ceny wyposażenia mieszkania (+5,3 proc. rdr z 3,8 proc. rdr). Według analityków nasilające się ograniczenia podażowe przekładają się na wzrost detalicznych cen mebli i sprzętu oświetleniowego (+4,2 proc. mdm), oraz sprzętu AGD (+1,2 proc. mdm). "Taka sytuacja potrwa przynajmniej do końca roku" - ocenił bank.
Zwrócono uwagę, że potwierdzeniem szerokiej presji inflacyjnej w gospodarce jest fakt, że zarówno towary, jak i usługi drożały w październiku w tempie 6,8 proc. rdr. "Inflacja będzie w kolejnych miesiącach nadal rosła – już w listopadzie wyraźnie przekroczy 7 proc. rdr, w grudniu będzie bliska 8 proc. rdr, a na początku 2022 r. przekroczy ten poziom" - prognozują analitycy.
W ocenie banku procesy inflacyjne będą się prawdopodobnie nasilały do końca I kw. 2022 r. "Uzasadnia to kolejne podwyżki stóp procentowych" - podsumowano. Bank zakła, że w grudniu RPP podniesie stopy o co najmniej 50 pb.