Inflacja 2022. GUS podaje nowe dane
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu 2022 r. wzrosły rdr o 16,1 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,8 proc. - poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). Dla wielu analityków było to zaskoczeniem. Oczekiwali wzrostu cen w sierpniu o 15,5 proc. rdr i wzrostu o 0,2 proc. mdm.
Wpływ kolejnych świadczeń na wzrost inflacji
Ekonomistka Alicja Defratyka, będąca gościem dzisiejszego programu "Pieniądze to nie wszystko", nie była zdziwiona tym komunikatem.
"To jest obraz naszej smutnej rzeczywistości, która nas otacza" - powiedziała. Podkreśliła, że brak zaskoczenia z jej strony jest spowodowany kilkoma czynnikami, które miały wpływ na wzrost inflacji - wypłata czternastej emerytury czy wprowadzenie i wypłata tak zwanego "dodatku węglowego".
Polecany artykuł:
Dalszy wzrost inflacji jest nieunikniony
Zapytana o to, czy inflacja będzie jeszcze rosła czy aktualny wskaźnik na poziomie 16,1% można uznać za tak zwany "szczyt inflacyjny" odparła bez zawahania - "będzie rosła".
"Nie zakładałam, że to przekroczy 16 procent. Zakładałam, że na pewno nie spadnie - minimalnie tylko wzrośnie. Jest tyle różnych czynników, które zmieniają się z tygodnia na tydzień, że ekonomiści nie są w stanie wszystkiego dokładnie oszacować" - poinformowała Alicja Defratyka.
Gospodarka światowa a inflacja w Polsce
"Trzeba brać pod uwagę to, co się dzieje w gospodarce światowej. Cały czas trwa wojna, cały czas istnieje ryzyko całkowitego "zakręcenia kurka z gazem" przez Putina. Zakładam, że ta inflacja będzie utrzymywała się w najbliższych miesiącach na takim poziomie - pewnie dojdziemy niebawem do 17%. Może na chwilę się zatrzymamy - pod warunkiem, że te zewnętrzne czynniki będą nam sprzyjały" - dodała ekonomistka. Podkreśliła, że w przyszłym roku czekają nas duże podwyżki cen energii, które również będą miały wpływ na wysokość wskaźnika inflacji.
Inflacja przekroczy 20 procent. Prognoza ekonomistki
Przypomniała również, że prognozy Narodowego Banku Polskiego przewidują szczyt inflacji na pierwszy kwartał przyszłego roku - a najbardziej skrajny scenariusz mówił o inflacji 26-procentowej.
"Ja bardziej zdziwię się jeśli inflacja nie przekroczy 20 procent - bo to, że przekroczy... zakładam, że tak będzie" - podkreśliła ekonomistka. Dodała również, że pomimo tego, że rząd posiada narzędzia, które mogłyby wesprzeć ich w walce z inflacją - nie wykorzystuje ich jak należy. "Jest to realna ocena tego - co się dzieje" - podsumowała Alicja Defratyka.