Impact 2023 - Piotr Arak

i

Autor: Paweł Jaskółka/SUPER EXPRESS Impact 2023 - Piotr Arak

Impact 2023

"Inflacja spada, ale jest za wcześnie, żeby otwierać szampana". Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego

W trakcie kongresu Impact 2023 w Poznaniu, gościem w studio Superbiznesu był Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego. W rozmowie z Hubertem Biskupskim mówił o prognozach inflacji, stopach procentowych, a także o tym jak sztuczna inteligencja wpłynie na rynek pracy.

Kiedy RPP obniży stopy procentowe? Raczej nie w tym roku

Od dłuższego czasu RPP nie podnosi stóp, a jak mówił dyrektor w Międzynarodowym Funduszu Walutowym Paul Hilbers, banki centralne powinny zwiększać stopy procentowe. Tak też robią Europejski Bank Centralny i amerykański FED. Jak powiedział Piotr Arak, większość ekonomistów w badaniu na Europejskim Panelu Ekonomicznym poparło te tezę, jak jednak podkreślił, sytuacja w Polsce jest jednak nieco inna.

- Pamiętajmy o tym, że sytuacja, która jest w Polsce i regionie Europy Środkowej jest nieznacznie inna, ze względu na inne oddziaływanie szoku energetycznego, wyższy poziom inflacji ogółem i wyższe podniesienie stóp procentowych wcześniej przez banki centralne. Więc my jesteśmy w sytuacji, w której Bank Centralny rzeczywiście jest w sytuacji, że czeka jak to będzie się dalej rozwijało. Jeżeli inflacja będzie szła zgodnie z projekcją Narodowego Banku Polskiego, wtedy będzie mógł podejmować decyzję o tym, żeby potencjalnie nawet te stopy procentowe obniżać, ale nie wydaje mi się, żeby to nastąpiło w tym roku - powiedział Arak.

Inflacja być jednocyfrowa w tym roku. Ale to "za wcześnie, żeby otwierać szampana"

Piotr Arak przyznał również, że nie można wykluczyć jednocyfrowego poziomu inflacji w tym roku, bo wyniki GUS zaskoczyły analityków spodziewających się znacznie wyższych wyników.

- Pamiętajmy o tym, że mówimy o tym, że wskaźnik inflacji spadnie poniżej 10%, część osób spodziewa się, że ceny części produktów spadną. Nie. Znaczy, że będą wolniej rosły [...] Wydaje się, że jest szansa na to, żeby ona była poniżej tego dwucyfrowego wskaźnika na koniec roku. Natomiast za wcześnie jeszcze, żeby otwierać szampana i cieszyć się z tego co się dzieje, musimy poczekać parę miesięcy, żeby zobaczyć, że oczywiście tak się dzieje i że nie nastąpiły jakieś dodatkowe szoki zewnętrzne, także, że ten rynek pracy, czyli wynagrodzenia nie spowodowały tego, że ta inflacja się utrzymuje na podwyższonym poziomie - mówił dyrektor PIE.

Jak podkreślał ekspert, sporym ryzykiem inflacyjnym są wciąż mocno rosnące wynagrodzenia powyżej oczekiwań Banku Centralnego. W efekcie inflacja "rozlała się" do całego koszyka zakupowego i możemy wpaść w spiralę inflacyjną. Podwyżka cen spowoduje żądania wyższych pensji pracowników, jeśli ci dostaną wyższą pensję, to ceny znowu wzrosną etc. Do tego dochodzi wysoka inflacja bazowa wynosząca 12 proc.

- Powodem wysokości inflacji bazowej jest to, że na samym początku widzieliśmy podwyższenie kosztów cen energii, które rozlały się, czyli jak wzrosły koszty cen energii, wzrosły koszty niektórych usług, wzrosły koszty produkcji, wzrosły wynagrodzenia I to oznacza, że cały koszyk inflacyjny drożeje w tempie niemal 10%. To jest taki dosyć duży problem, czyli w moment, w którym inflacja się rozlała do prawie całej gospodarki, czyli prawie wszystkie produkty, prawie wszystkie usługi, które konsumujemy, drożeją tak jak ten wskaźnik inflacji - wyjaśnia Arak.

Czy sztuczna inteligencja zastąpi pracowników?

Na kongresie Impact występował Matt Brittin jeden z zszefów Google, który chwalił model sztucznej inteligencji zastępujący pracę naukowców w modelowaniu białka. Z drugiej strony wystąpiła Natalie Portman, który mówiła o strajku scenopisarzy i pisarzy w USA, którzy strajkują nie tylko w sprawie przychodów ze streamingu, ale również wykorzystaniu sztucznej inteligencji. Okazuje się więc, że branża kreatywna również jest zagrożona. Zdaniem Araka mimo wszystko sztuczna inteligencja zwiększy wydajność w zakresie prac powtarzalnych, ale osoby prawdziwie kreatywne nie powinny obawiać się o swoją pracę.

- Natomiast realnie, jeżeli ktoś pisze nowy scenariusz i ma swoje własne pomysły maszyna dzisiaj tego, ta którą mamy tego nie wykona. Znaczy, że ktoś jest w stanie wymyśleć nowe postaci, nowy pomysł, nowe podejście, to nadal nie mamy czegoś takiego. Czyli tą ludzką kreatywność nie jesteśmy w stanie zastąpić [...] dla kogoś, kto jest w stanie od zera stworzyć coś zupełnie nowego, tak. Więc to jest tak, że bardzo wiele tych osób, które dzisiaj wykonywało [...] łatwą do zautomatyzowania prace, to może być zagrożona - mówił Arak.

Dyrektor PIE dodał również, że sztuczna inteligencja nie odpowiada za błędy tak jak człowiek, więc w razie jej błędu, potencjalnie firma nie ma kogo pozwać, lub od kogo wyciągnąć konsekwencji służbowych. Tym samym dopóki nie pojawi się możliwość ubezpieczenia od błędu AI, raczej prędko wielkie firmy nie zaufają uczeniu się maszynowemu.

Impact 2023 - Super Biznes
Sonda
Czy uważasz, ze sztuczna inteligencja zagraża ludzkości?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze