Spadkobierca darczyńcy nie może odwołać darowizny bez przewidzianego prawem powodu. W opisanym wypadku takiego powodu brak. Nie ma tu miejsca rażąca niewdzięczność, która jest warunkiem cofnięcia darowizny wykonanej. Obdarowany nie pozbawił darczyńcy życia, nie wywołał też umyślnie prowadzącego do śmierci rozstroju jego zdrowia. Nie zachodzi tu również sytuacja, w której pani mąż, jako darczyńca, byłby w chwili śmierci uprawniony do odwołania darowizny. Mógłby to zrobić, pod warunkiem że obdarowany dopuścił się rażącej niewdzięczności wobec niego, a nie wobec pani. Nieudzielanie pomocy po śmierci współmałżonka nią nie jest. W związku z otrzymaną darowizną obdarowany nie miał obowiązku sprawowania opieki nad pani mężem i nad panią. O sprzeniewierzeniu się moralnemu obowiązkowi wdzięczności, który powstaje po stronie obdarowanego, moż-na mówić tylko wtedy, gdy dochodzi do rażących uchybień. A za takie trudno też uznać nieobecność na imieninach darczyńcy.
Wprawdzie przepisy kodeksu cywilnego nie wyjaśniają szczegółowo, czym jest rażąca niewdzięczność, ale uznaje się, że musi to być zachowanie wysoce niewłaściwe i krzywdzące darczyńcę. Gdyby więc przyjaciel odmawiał mężowi pomocy w chorobie, rozpowszechniał na jego temat uwłaczające informacje, pobił go, ciężko znieważył lub zniesławił, przy czym byłoby to działanie rozmyślne, można by rozważać odwołanie darowizny przez spadkobiercę darczyńcy.
Adwokat Maciej Krakowiński, Kancelaria Adwokacka Krakowiński, Krakowińska, Łódź, ul. Żwirki 6, tel. 42-636-40-42, www.adwokat-lodz.eu