Koronawirus wywołujący COVID-19 szaleje już nie tylko w Chinach, ale i w Europie. Najgorzej sytuacja wygląda obecnie we Włoszech. W północnej części tego tak uwielbianego przez Polaków kraju sytuacja jest dramatyczna: przybywa chorych, ludzie szykują się do kwarantanny i wykupują masowo towary w sklepach, właściciele mniejszych i większych firm z przerażeniem oczekują na rozwój sytuacji w obawie przed bankructwem. Jak atak koronawirusa wywołującego COVID-19 wpływa na kursy walut?
ZOBACZ KONIECZNIE: Masz koronawirusa? Zapłacą ci nawet kilka tysięcy złotych!
Na razie sytuacja jest stabilna. Kurs euro utrzymuje się na poziomie 4,3 zł. Za dolara amerykańskiego trzeba zapłacić 3,9 zł, funta brytyjskiego nieco ponad 5 zł. Kurs franka szwajcarskiego (w tej walucie wielu Polaków ma kredyty mieszkaniowe) oscyluje w granicach 4 zł i notuje minimalne spadki. Zatem na razie wielkich zmian dla osób kupujących lub sprzedających waluty nie ma. Także osoby zadłużone w walucie obcej na razie większych zmian nie powinny odczuć - raty kredytów na razie raczej nie powinny rosnąć. Póki co nie ma też mowy o podnoszeniu stóp procentowych z obecnej stopy referencyjnej 1,5 proc. do 2 proc. Jednak nie da się ukryć, że sytuacja jest rozwojowa i jeszcze wszystko może się zdarzyć.