Podczas radiowej audycji wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin przyznał, że kiedy był ministrem sprawiedliwości ledwo wiązał koniec z końcem. Gowin mając na utrzymaniu trójkę uczących się dzieci, musiał nieźle kombinować, by wystarczyło mu pieniędzy do końca miesiąca. Słowa te wywołały burzę. Choć premier zreflektował się po czasie i przeprosił za swoje niefortunne słowa, to mleko się rozlało.
Zobacz: Gowin - firmy zyskają ogromne ulgi za inwestycję w badania
Przejrzeliśmy ostatnie oświadczenie majątkowe Jarosława Gowina. Czy wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego ma jeszcze powody do narzekań na swoje zarobki? W 2016 roku Jarosław Gowin w sumie zarobił ponad 214 tys. zł (dieta poselska, zatrudnienie w KPRM), co daje miesięczny dochód na poziomie około 17 tys. zł. Dodatkowo otrzymał 15 tys. zł nagrody od premiera.
Jarosław Gowin ma 40 tys. zł oszczędności, mieszkanie o pow. 98 m kw warte 450 tys. zł (współwłasność) i mieszkanie o pow. 40 mkw wycenione na 200 tys. zł (współwłasność). Wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego nie zaciąga kredytów i nie kupuje drogich dzieł sztuki. Najwyraźniej nie żyje ponad stan.
Polecane: Gowin - uczelnie i biznes to dwa odzielne światy
Trzeba przyznać, że po 2015 roku sytuacja finansowa Gowina nieco się poprawiła. W 2015 roku Jarosław Gowin miał jeszcze tylko 12 tys. zł oszczędności i zarobki rzędu 122 tys. zł, czyli ok. 12 tys. zł miesięcznie.