O możliwej nominacji na szefa banku centralnego USA dla Jerome'a Powella media pisały od wielu dni. Swoją decyzję prezydent Donald Trump ogłosił 2 listopada. Wybór musi jeszcze zatwierdzić Senat. Jeśli tak się stanie, to w lutym przyszłego roku, kiedy swoją czteroletnią kadencję zakończy obecna szefowa FED Janet Yellen, Powell rozpocznie swoją pracę. To pierwszy od 30 lat przypadek, by prezydent USA nie nominował na drugą kadencję urzędującego szefa banku centralnego (prezes FED maksymalnie może sprawować dwie 4-letnie kadencje).
Zobacz koniecznie: Trump tnie podatki w USA. 70 tys. stron dokumentów do zmiany
64-letni Jerome Powell jest Republikaninem, który pracował w resorcie skarbu podczas kadencji prezydenta George'a H.W. Busha. W 2012 roku dołączył do Rady Gubernatorów Rezerwy Federalnej. Powell, który z zawodu jest prawnikiem, byłby pierwszym szefem Rezerwy od ponad trzech dekad, który nie posiada doktoratu z ekonomii. Przed objęciem stanowiska w Radzie pracował jako bankier inwestycyjny dla firmy Carlyle Group oraz był stypendystą Bipartisan Policy Center - podaje wnp.pl.
Sprawdź także: Jak Amerykanie zrobili interes wszech czasów na Francuzach
Czytaj też: Majątek Donalda Trumpa. Nieruchomości prezydenta USA [ZDJĘCIA]
Źródło: "WSJ", Superbiz.p, wnp.pl
Podcasty
Playlisty tematyczne
![Paweł Kryszałowicz jasno i zwięźle o naszych reprezentantach, żadnych złudzeń dla kibiców. I kiepskie wieści dla Michała Probierza [ROZMOWA SE]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-Ksty-whse-X1Sq_sebastian-szymanski-karol-swiderski-pawel-kryszalowicz-300x250.jpg)
