- Wszystko wskazuje na to, że kto był zainteresowany złożeniem oświadczenia, to je złożył. Nie docierają do mnie żadne informacje, by jakieś większe grupy nie złożyły oświadczenia - powiedział minister Krzysztof Tchórzewski cytowany przez PAP. Jednak, jak zaznaczył, jest sezon urlopowy i informacja o terminie składania oświadczeń mogła nie dotrzeć do wszystkich zainteresowanych.
W środę klub PiS złożył poprawkę do ustawy o cenach prądu. Uzasadniając poprawkę w imieniu klubu PiS poseł Piotr Uściński stwierdził, że ok. 50 proc. uprawnionych do korzystania z zamrożonych cen prądu nie złożyło stosownych oświadczeń ich sprzedawcom energii elektrycznej. W poniedziałek pisaliśmy o ogromnych kolejkach w siedzibach firm energetycznych. Przedsiębiorcy skarżyli się, że nie byli odpowiednio informowani o terminie składania oświadczeń i wielu z nich nie zdąży tego zrobić.
ZOBACZ TEŻ: Kiedy będą wypłacane rekompensaty za prąd?
Jak przypomina serwis wnp.pl, ustawa ws. cen prądu przewiduje, że uprawnieni w II półroczu 2019 r. do odbioru energii po zamrożonej cenie, mieli złożyć do swojego sprzedawcy specjalne oświadczenie, potwierdzające ich status. Chodzi o mikro i małe przedsiębiorstwa, szpitale, jednostki sektora finansów publicznych, do których zalicza się m.in. organy władzy publicznej, jednostki samorządu terytorialnego i ich związki, jednostki budżetowe, samorządowe zakłady budżetowe, agencje wykonawcze oraz uczelnie publiczne (w rozumieniu ustawy o finansach publicznych), państwowe jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej. Podmioty te powinny były do północy 29 lipca złożyć stosowne oświadczenie, potwierdzające status uprawnionego. Jest ono konieczne, by w drugim półroczu 2019 r. mogły być rozliczane według cen i stawek opłat za energię elektryczną, stosowanych 30 czerwca 2018 r. Ze składania oświadczeń zwolnione są gospodarstwa domowe.